Nowa grupa może zamknąć mniejsze browary

Holenderski Heineken po przejęciu austriackiego BBAG będzie liderem pod względem sprzedaży piwa w Europie Centralnej z prawie 29-proc. udziałem w rynku. Oczywiście, mając około 38% rynku, zajmie pierwszą pozycję w Polsce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwa browary z przyszłej grupy mogą zostać w naszym kraju zamknięte.

Holenderski Heineken po przejęciu austriackiego BBAG będzie liderem pod względem sprzedaży piwa w Europie Centralnej z prawie 29-proc. udziałem w rynku. Oczywiście, mając około 38% rynku, zajmie pierwszą pozycję w Polsce. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dwa browary z przyszłej grupy mogą zostać w naszym kraju zamknięte.

Heineken za BBAG zapłaci 1,5 mld euro w gotówce i przejmie 0,4 mld euro jego zobowiązań. Dzięki transakcji będzie liderem pod względem sprzedaży w 6 krajach Europy Środkowej (prawie 27 mln hl piwa): Polsce, Rumunii, Austrii, na Węgrzech, w Słowacji i Macedonii. Umocni się również na pierwszej pozycji w całej Europie. W 2002 r. Grupa Heineken sprzedała na Starym Kontynencie około 60 mln hl piwa, a BBAG około 13 mln hl. Drugi gracz - Interbrew - sprzedał około 55 mln hl.

Liczyły się Austria, Węgry i Rumunia

W przetargu na zakup BBAG Heineken wygrał m.in. z Carlsbergiem i Interbrew. Z naszych informacji wynika, że Holendrzy walczyli głównie o rynek austriacki, węgierski i rumuński, czyli regiony, w których nie są obecni. Na naszej części, czyli spółce Brau Union Polska, bardzo im nie zależało. Kontrolowana przez Holendrów Grupa Żywiec ma około 32% polskiego rynku (utraciła pozycję lidera na rzecz Kompanii Piwowarskiej, która przejęła Browar Dojlidy i ma około 35% rynku). Niedawno zamknęła browary w Łańcucie, Gdańsku i Braniewie. Obecnie ma 5 zakładów. - Po transakcji Holendrzy, którzy dokonali głębokiej restrukturyzacji w Polsce, będą mieli znowu problemy. Dojdą im trzy browary, z czego dwa, w Warszawie i Bydgoszczy, znajdują się w centrum miast. Nie zdziwiłbym się, jak zostaną zamknięte, a nieruchomości sprzedane. Browar pod Rzeszowem znajduje się blisko Leżajska. Wątpię, czy oba długo się utrzymają - powiedział, pragnący zachować anonimowość, analityk. O możliwości zamknięcia co najmniej dwóch browarów w Polsce po przejęciu BBAG przez Heinekena mówią też specjaliści z branży piwowarskiej.

Reklama

W Polsce - razem czy osobno?

Przedstawiciele Grupy Żywiec i BUP na razie nie komentują tego, jakie konsekwencje będzie miało na rynku polskim przejęcie BBAG przez Heinekena. - Decyzje dotyczące strategii w poszczególnych krajach Europy Środkowej i rozwoju marek nie zostały jeszcze podjęte. Można sobie wyobrazić, że w Polsce będą istnieć dwie organizacje. Zapewniam, że rola Żywca będzie znacząca - powiedział Krzysztof Rut, dyrektor działu korporacyjnego Grupy Żywiec. Niewykluczone jednak, że Holendrzy zdecydują się na połączenie Żywca i BUP. Przy tej okazji mogą wycofać swoją spółkę z giełdy. Marc Goumas, członek zarządu Żywca, w 2002 r. mówił, że w perspektywie dłuższej niż rok, nie można wykluczyć tego, że firma zostanie wycofana z obrotu publicznego.

Zdaniem analityków, Heineken będzie musiał w Polsce ponownie dokonać przeglądu marek. BUP próbował wypromować na rynku ogólnopolskim piwo "Królewskie", ale bez powodzenia. - Wydaje się, że Holendrzy, którzy zrobili z EB markę regionalną, tak samo mogą potraktować "Królewskie" - powiedział przedstawiciel konkurencyjnego browaru.

Brau Union Polska kontroluje ponad 5% naszego rynku piwa. Poza "Królewskim" warzy jeszcze m.in. Van Pura i Kujawiaka, które są markami regionalnymi. W ramach restrukturyzacji Austriacy wycofali się z produkcji w browarach w Grudziądzu i Ciechanowie i je sprzedali.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: holendrzy | Żywiec | browary
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »