NABE powinna powstać do końca roku - minister aktywów

Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych poinformował w poniedziałek w Otwocku, że podtrzymuje termin utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego do końca 2022 r. Do NABE mają trafić aktywa węglowe energetycznych spółek Skarbu Państwa.

Jak zaznaczył Sasin, o ile generalnie termin utworzenia Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego do końca roku jest aktualny, to nie można wykluczyć "opóźnienia rzędu kilku tygodni".

- Wszystkie uwarunkowania, które legły u podstaw podjęcia decyzji o utworzeniu NABE, nie zniknęły, a nawet stały się jeszcze bardziej wyraźne. Mamy właściwie już wszystkie sprawy zakończone, łącznie z tym, że w budżecie państwa zostały zaprojektowane środki na spłatę zobowiązań spółek - powiedział wicepremier. - Kwestia tego długu jest rozwiązana, w porozumieniu z bankami - podkreślił.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

W marcu 2022 r. rząd przyjął w drodze uchwały dokument "Transformacja sektora elektroenergetycznego w Polsce. Wydzielenie wytwórczych aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa".

Dokument zakłada, że z grup kapitałowych spółek energetycznych z udziałem Skarbu Państwa wydzielone zostaną aktywa związane z wytwarzaniem energii elektrycznej w konwencjonalnych jednostkach węglowych. Właścicielem takich aktywów zostanie Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE), utworzona na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna (PGE GiEK).


PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | górnictwo polskie | NABE | węgiel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »