"Metro": Czy sklepy zrobią nas w jajo?

To, że tegoroczna Wielkanoc dokona spustoszenia naszych portfeli - to mit. Przeciętne ceny żywności są tylko trochę wyższe niż rok temu, a przed samymi świętami może być taniej. Ale niezależnie od cen pewnie znów kupimy za dużo jedzenia - obawia się "Metro".

Jak wynika z danych portalu Dlahandlu.pl (ich eksperci od lat skrupulatnie monitorują zmiany cen najczęściej kupowanych przez nas produktów spożywczych w sklepach całej Polski) ceny w ciągu roku urosły najwyżej o kilka procent. Portal podliczył, że za koszyk 50 produktów (jest tam np. chleb, opakowanie 10 jaj, litr mleka, kilogram sera żółtego, pomidorów, ziemniaków, szynki, kiełbasy i kurczaka) trzeba dziś zapłacić od 227 zł w warszawskich i śląskich Auchan (najtaniej) do 357 zł w Żabkach w Lublinie (najdrożej). Choć to o 10-20 zł drożej niż miesiąc temu, to kiedy porównamy te ceny z tymi sprzed roku okazuje się, że te same produkty podrożały nieznacznie.

Pobierz: program PIT 2010

Czy znów wydamy przed Wielkanocą krocie na świąteczne jedzenie? Tego obawiają się eksperci Federacji Polskich Banków Żywności. "Przeciętny Polak wydaje miesięcznie na żywność 240 zł. z czego na śmietnik trafia jedzenie o wartości ok. 45 zł, co oznacza, że 18 proc. jedzenia wyrzucamy do kosza" - oceniają. Apelują więc do nas przed świętami: "Kupujcie tyle, ile faktycznie zjecie" - odnotowuje "Metro" na swoich łamach.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: sklepy | ceny żywności | Metro | ceny | Wielkanoc | podwyżka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »