Kaczmarek (jeszcze?) zostaje

Wicepremierzy Jarosław Kalinowski i Marek Pol zdementowali informacje, jakie pojawiły się przed wczorajszym posiedzeniu rządu o możliwości podania się do dymisji szefa resortu skarbu Wiesława Kaczmarka. Plotki te doprowadziły do nieznacznego spadku wartości złotego.

Wicepremierzy Jarosław Kalinowski i Marek Pol zdementowali informacje, jakie pojawiły się przed wczorajszym posiedzeniu rządu o możliwości podania się do dymisji szefa resortu skarbu Wiesława Kaczmarka. Plotki te doprowadziły do nieznacznego spadku wartości złotego.

Minister Kaczmarek do końca brał udział w posiedzeniu rządu - powiedział Kalinowski. Marek Pol ujawnił, że na swym wtorkowym posiedzeniu rada ministrów nie dyskutowała zmian personalnych na najwyższym szczeblu - Tego typu kwestie nie są omawiane na radzie ministrów, wszelkie decyzje są dyskutowane w gabinecie premiera. Pol dodał, że Leszek Miller jest decyzyjny , nie musi pytać o zdanie innych ministrów.

O możliwości zdymisjonowania Kaczmarka, mówi się od pewnego czasu , przede wszystkim w kontekście polityki kadrowej w grupie PZU. Narzucony szefowi resortu skarbu prezes PZU, Zdzisław Montkiewicz, kojarzony z premierem Millerem , wszedł z Kaczmarkiem w otwarty konflikt po tym, jak wbrew jego woli obsadził swymi ludźmi PZU Życie. Konflikt pozornie został zażegnany - jak twierdzą obserwatorzy - nie bez udziału Leszka Millera, ale pozycja ministra Kaczmarka w rządzie zdaje się słabnąć.

Reklama
Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | Kaczmarek | marek pol | Marek | skarbu | kalinowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »