Filie Danone i Carlsberga przejęte przez Rosję. Putin podpisał dekret

Rosja przejęła kontrolę nad rosyjską filią Danone - międzynarodowego przedsiębiorstwa spożywczego z siedzibą w Paryżu. Podobny los spotkał udziały duńskiego Carlsberga. Dekret w tej sprawie podpisał w niedzielę prezydent Władimir Putin. Francuska prasa donosi, że w posiadaniu Moskwy znalazło się 98,56 proc. akcji obu firm.

Danone zatrudnia w Rosji prawie 8000 osób i posiada 12 zakładów produkcyjnych. Moskwa jest dla spółki trzecim co do wielkości rynkiem, po Francji i Hiszpanii. Generuje na nim około 5 proc. swojej sprzedaży. Carlsberg jest udziałowcem Baltiki Breweries - lidera rosyjskiego rynku piwa i drugiej co do wielkości firmy piwowarskiej w Europie. W dokumencie sygnowanym przez Putina napisano, że zagraniczne udziały obu firmy zostały objęte w Rosji „tymczasowym zarządem” rządowej agencji nieruchomości Rosimuszczestwo. 

Danone i Carlsberg zaskoczone

W niedzielnym oświadczeniu Carlsberg poinformował, że „nie otrzymał żadnych oficjalnych informacji od władz rosyjskich dotyczących dekretu prezydenckiego ani konsekwencji decyzji dla Baltika Breweries”. Duński producent piwa przygotowywał się do całkowitego zbycia swojej działalności w Rosji. W czerwcu Carlsberg podpisał umowę sprzedaży rosyjskiego biznesu i oczekiwał na zatwierdzenie regulacyjne Moskwy. “Perspektywy są teraz bardzo niepewne” - napisał w komunikacie.

Reklama

Decyzja była też zaskoczeniem dla francuskiego giganta - zapewnia dzisiaj "Le Parisien". Paryski dziennik przypomina, że w październiku zeszłego roku Danone ogłosił, że szuka kupca na swoją filię w Rosji. Oczekiwał za nią około miliarda euro (1,12 miliarda dolarów). “Strony prowadziły negocjacje transferowe, które wkrótce miały zostać sfinalizowane” - informuje dziennik. W wydanym oświadczeniu gigant poinformował, że bada sprawę i przygotowuje się „do podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu ochrony swoich praw, a w szczególności jej pracowników”.

Putin ukarał Macrona

Francuskie media zwracają uwagę, że decyzja Moskwy została podjęta kilka dni po tym, jak prezydent Francji Emmanuel Macron wydał zgodę na dostawę do Ukrainy rakiet dalekiego zasięgu SCALP. Kreml ocenił to posunięcie mianem „decyzji skażonej błędem”. Media przypominają, że w połowie czerwca Putin podpisał dekret, na mocy którego Rosja ma prawo przejmować “nieposłuszne, zachodnie firmy”. A dwa dni temu rosyjskie władze przygotowały 10-punktową listę wymagań, która komplikuje opuszczenie przez zagraniczne firmy kraju. 

Carlsberg i Danone nie są pierwszymi firmami, które zostały przejęte przez administrację Putina. W kwietniu podobny los spotkał rosyjskie filie niemieckiego Unipera - przedsiębiorstwa energetycznego z siedzibą w Düsseldorfie a także fińskiego Fortum - państwową firmę energetyczną z siedzibą w Espoo. Kreml ostrzegł wówczas, że może przejąć więcej zachodnich aktywów w odwecie za sankcje przeciwko rosyjskim firmom za granicą, które zostały nałożone po agresji Rosji na Ukrainę. 

Zagraniczne firmy zarabiają w Rosji

Zagraniczne firmy, które mimo agresji Moskwy na Ukrainę wciąż działają w Rosji, w 2022 roku zarobiły tam prawie 214 mld dolarów. Z czego zapłaciły Kremlowi 3,5 miliarda dolarów podatku dochodowego - wynika z raportu The Business of Staying, przygotowanego przez Kijowską Szkołę Ekonomiczną (KSE) i koalicję organizacji pozarządowych B4Ukraine. Najwięcej zarabiają w Rosji Amerykanie, Niemcy, Szwajcarzy i Japończycy. 

ew, Reuters 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Władimir Putin | wojna w Ukrainie | sankcje na Rosje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »