Dostawy w IKEA za trzy lata całkowicie e-samochodami. Meblarski gigant stawia na ekologię

W wywiadzie podczas konferencji Reuters IMPACT, prezes Jesper Brodin zdradził, że przewozy mebli w niektórych miastach są już w pełni świadczone za pomocą elektrycznych pojazdów. To jednak często wymaga ciężkiej pracy nad budową niezbędnej infrastruktury w miastach. Ambitny plan IKEA to nie lada wyzwanie.

 - W niektórych regionach, być może pojawią się pewne problemy, a my musimy naciskać trochę mocniej niż gdzie indziej - przyznał Brodin. 

Przejście na dostawy e-samochodami to część planu firmy, który zakłada, że do 2030 roku IKEA stanie się nie tylko klimatycznie neutralna, ale pójdzie dalej i zredukuje więcej gazów cieplarnianych niż emituje cały jej łańcuch dostaw. W styczniu IKEA podała, że jej roczna emisja dwutlenku węgla spadła o 6 proc. w stosunku do poziomu sprzed pandemii, pomimo rekordowej sprzedaży na całym świecie.

Grupa Ingka, właściciel większości sklepów IKEA na świecie, już teraz produkuje więcej energii odnawialnej niż zużywa, zainwestowawszy od 2009 roku około 3 mld euro (2,9 mld dolarów) w projekty wiatrowe i słoneczne. Do 2030 roku ta kwota wzrośnie do 6,5 miliarda w ramach wysiłków zmierzających do zwiększenia wykorzystania energii odnawialnej w całym łańcuchu dostaw. Już dziś grupa posiada 575 turbin wiatrowych, 20 parków słonecznych i 935 tys. paneli słonecznych na dachach sklepów i magazynów IKEA. - Firmy, szczególnie w Europie, musiały stać się bardziej elastyczne w miarę pogłębiania się kryzysu energetycznego, co prawdopodobnie przyspieszy przejście społeczeństw na czystszą energię. Jednak nadchodzące dwa lata będą trudne dla europejskich gospodarstw domowych - dodał Brodin.

Aby temu zaradzić, IKEA planuje rozpocząć kampanię społeczną na temat tego, w jaki sposób  gospodarstwa domowe mogą zmniejszyć zużycie energii - od oświetlenia LED, aż po pompy ciepła wykorzystujące energię słoneczną.

km