Czwarty operator komórkowy

Szwedzko-fińska Telia Sonera i holenderski KPN, w charakterze partnera Netii, dołączyli do grona zainteresowanych GSM i UMTS w Polsce. Holendrzy wyrazili wstępne zainteresowanie inwestycjami w GSM i UMTS w Polsce. Spotkali się nawet w tej sprawie z regulatorem.

Wszystko wskazuje na to, że holenderski operator telekomunikacyjny KPN to tajemniczy partner, z którym giełdowa Netia chciałaby wejść na polski rynek telefonii mobilnej. Kilka dni temu na łamach "PB" Netia deklarowała znalezienie potencjalnego wspólnika, który na budowę infrastruktury w Polsce jest w stanie wydać nawet 1 mld EUR. Według Witolda Grabosia, prezesa Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty (URTiP), Holendrzy wyrazili wstępne zainteresowanie inwestycjami w GSM i UMTS w Polsce. Spotkali się nawet w tej sprawie z regulatorem. W spotkaniu uczestniczyła Netia.

Reklama

Obaj operatorzy oczekują nie tylko zapewnienia roamingu wewnętrznego (możliwości korzystania z innych sieci ? przyp. red.), ale też asymetryczności stawek interconnectowych (opłat za połączenia między sieciami ? przyp.red.), które preferowałyby czwartego operatora - dodaje Witold Graboś. Holenderski operator nie jest jedynym, o którego poszerzyło się grono zainteresowanych zbliżającym się przetargiem na ostatnie wolne zasoby częstotliwości dla telefonii komórkowej w Polsce. Według regulatora, możliwości zaangażowania się w ten biznes w naszym kraju sądował też szwedzko-fiński telekom Telia Sonera.

Przypuszczam, że to jeszcze nie wszyscy potencjalni zainteresowani. Niektórzy operatorzy mogą stosować inną strategię i do końca się nie ujawniać - dodaje prezes URTiP. Witold Graboś podkreśla, że roaming wewnętrzny to postulat wszystkich chętnych do zajęcia miejsca czwartego operatora. Regulator zastrzega jednak, że na jego realizację mogą liczyć najwcześniej w czwartym kwartale 2005 r. ? Nowe prawo telekomunikacyjne obliguje regulatora do przeprowadzenia żmudnej procedury poprzedzającej narzucenie operatorom sieciowym obowiązkowego roamingu wewnętrznego. Najpierw trzeba określić ich pozycję na rynku. To droga przez mękę - uważa szef URTiP. Drugi postulat powtarzany przez większość zainteresowanych dotyczy nierozdzielania przetargów na UMTS i GSM. Ich zdaniem, obie rezerwacje powinny być sprzedane łącznie w ramach jednego konkursu. To z pewnością uczyniłoby czwartego gracza silniejszym. Nie wykluczam takiego rozwiązania, jednak bardziej skłaniam się ku dwóm przetargom z możliwością wyboru w obu przypadkach tego samego oferenta - deklaruje Witold Graboś. Jego zdaniem, dla wzmocnienia nowego operatora warto byłoby zrezygnować z podziału 100 dostępnych kanałów w paśmie 1800 MHz na dwie rezerwacje. Ale to jeszcze nie przesądzone.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: holendrzy | zainteresowanie | KPN | operatorzy komórkowi | operator | UMTS | komórkowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »