Były premier Mateusz Morawiecki zabrał głos ws. Adama Glapińskiego. "NBP powinien dostać medal"

Były premier Mateusz Morawiecki odniósł się do planów rządu dotyczących postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. W jego ocenie bank centralny "działał na rzecz stabilności systemu finansowego i ograniczania ryzyka systemowego", za co powinien "dostać medal". Sam wniosek uważa za "przykład skrajnej niekompetencji i politycznej hucpy zagrażającej niezależności banku centralnego".

Premier Donald Tusk powiedział we wtorek, że wniosek o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego jest gotowy i zostanie złożony w najbliższych dniach. Złożenie takiego wniosku było jednym z elementów programu "100 konkretów na 100 dni", który został ogłoszony przez Koalicję Obywatelską przed wyborami. Obecna większość rządząca zarzuca Glapińskiemu m.in. zaangażowanie w działalność polityczną przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi, a także wprowadzenie w błąd co do wyników finansowych banku centralnego za 2023 r.

Reklama

Mateusz Morawiecki ocenia działania swojego rządu

Do sprawy odniósł się na Facebooku były premier Mateusz Morawiecki. "W 2020 roku jako społeczeństwo staliśmy w obliczu największego od dziesięcioleci zagrożenia dla naszego życia, zdrowia oraz bezpieczeństwa ekonomicznego. Pandemia zaatakowała gwałtownie i wywołała głęboki kryzys makroekonomiczny. Prognozy mówiły o ryzyku utraty pracy przez 3 miliony Polaków oraz o masowych upadłościach firm i utracie dorobku całego życia" - napisał.

Dodał, że zgodnie z art. 146 Konstytucji Rząd RP podjął działania zapewniające bezpieczeństwo wewnętrzne państwa i jego obywateli w czasie pandemii. "Działania Rządu, ale także szeregu instytucji jak Narodowy Bank Polski, Bank Gospodarstwa Krajowego, Polski Fundusz Rozwoju, czy ZUS były oparte na jasnych podstawach prawnych, przyjmowanych przez Parlament" - stwierdził.

"Zapobiegliśmy bezrobociu, zrealizowaliśmy największy w historii program wsparcia przedsiębiorstw i zapewniliśmy dynamiczny wzrost gospodarczy po pandemii" - napisał były premier.

"Wniosek o TS to przykład politycznej hupcy"

Mateusz Morawiecki podkreślił, że "z całą pewnością Rząd nie zaciągał żadnych zobowiązań w NBP w celu pokrycia deficytu budżetowego". Jego zdaniem, "argumenty tych, którzy atakują NBP wskazują na gigantyczną ignorancję i ich analfabetyzm ekonomiczny".

Tłumaczył, że "skup obligacji skarbowych i korporacyjnych jest od kryzysu w 2009 roku powszechnie stosowanym instrumentem polityki pieniężnej wszystkich głównych, niezależnych banków centralnych na świecie". "EBC, Fed i BoJ realizują politykę QE (luzowania ilościowego) także w czasach braku kryzysu jako element zarządzania płynnością i stabilnością systemu finansowego oraz gospodarki" - wyjaśnił. 

Napisał, że "obecnie praktycznie codziennie EBC skupuje obligacje skarbowe krajów strefy euro". "Tu politycy rządzącej obecnie koalicji zapewne biją brawo. Ale jeżeli Polska jako suwerenny kraj to robi, to oczywiście jest źle i pojawia się atak polityczny" - dodał.

Według byłego premiera "NBP zrobił to co do niego należało tzn. zgodnie z art. 3 ustawy o NBP działał na rzecz stabilności systemu finansowego i ograniczania ryzyka systemowego". "NBP powinno za to dostać medal! Wniosek o Trybunał Stanu dla Prezesa NBP to kolejny przykład skrajnej niekompetencji i politycznej hucpy zagrażającej niezależności banku centralnego" - podkreślił.

Trybunał Konstytucyjny uważa przepisy ustawy za niekonstytucyjne

Wniosek w sprawie postawienia przed TS może złożyć w Sejmie prezydent lub co najmniej 115 posłów. Trafia on do sejmowej komisji odpowiedzialności konstytucyjnej. Komisja odpowiedzialności konstytucyjnej przedstawia Sejmowi sprawozdanie z prac wraz z wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu lub o umorzenie postępowania.

Uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego Sejm podejmuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Natomiast uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Rady Ministrów oraz członkowie Rady Ministrów Sejm podejmuje większością 3/5 ustawowej liczby posłów (276).

Na początku stycznia Trybunał Konstytucyjny uznał za niekonstytucyjne przepisy ustawy o Trybunale Stanu stanowiące, że przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu Prezesa NBP oznacza automatyczne zawieszenie go w czynnościach służbowych. TK uznał także, że niezgodny z konstytucją jest zapis, że do postawienia prezesa banku centralnego przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

TK stwierdził również, że niezgodne z konstytucją są przepisy ustawy o TS, na mocy których w gronie osób, do których stosuje się kwalifikowaną większość - 3/5 ustawowej liczby posłów przy głosowaniu nad wnioskiem o postawienie przed trybunałem - nie ma prezesa NBP. Wniosek w tej sprawie skierowali do TK posłowie PiS.

"Naruszenie niezależności banku centralnego"

Trybunał zażądał zmian w ustawie i jednocześnie stwierdził, że Sejm jest zobowiązany do wstrzymania się z rozpoczęciem każdorazowej procedury dotyczącej postawienia prezesa NBP do czasu wykonania wyroku w drodze ustawy.

Rada Polityki Pieniężnej w opublikowanym na początku marca stanowisku stwierdziła, że postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a tym samym zawieszenie go w czynnościach, to "naruszenie niezależności banku centralnego i podważenie zaufania do stabilności systemu finansowego".

"W naszej ocenie naruszyłoby to niezależność personalną banku centralnego, a w efekcie wywołałoby negatywne skutki dla Polaków i polskiej gospodarki, w szczególności za sprawą podważania zaufania do stabilności systemu finansowego oraz postrzegania polskiego banku centralnego jako elementu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i innych międzynarodowych instytucji finansowych" - stwierdziła RPP w swoim stanowisku. Dokument podpisało 6 członków spośród 9-osobowego składu Rady.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Mateusz Morawiecki | Adam Glapiński | NBP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »