Akcje Tesli coraz droższe. Musk ponownie najbogatszym człowiekiem świata

Od początku roku cena akcji Tesli na giełdzie w Nowym Jorku wzrosła o 100 proc. Firma Elona Muska chwali się rekordowo wysokimi zyskami, a sam miliarder ponownie stał się najbogatszym człowiekiem świata. Znana inwestorka Cathie Wood ujawniła, że Tesla stanowi główne aktywo w zarządzanym przez nią ARK Innovation ETF. Z kolei Charlie Munger, prawa ręka multimiliardera Warrena Buffetta w spółce Berkshire Hathaway, jest przekonany, że lepsze perspektywy od Tesli ma chiński BYD.

  • Wehikuł finansowy Berkshire Hathaway już w 2008 roku zainwestował w akcje chińskiego producenta samochodów BYD i zarobił miliardy dolarów
  • Cathie Wood stawia na Teslę między innymi dlatego, że firma Elona Muska włącza się w rynkowy boom sztucznej inteligencji oraz ChatGPT
  • Ciekawym aspektem tegorocznego wzrostu notowań Tesli jest zaostrzająca się rywalizacja o tytuł najbogatszego człowieka świata. Elon Musk na liście multimiliarderów przegonił właśnie dotychczasowego lidera - Bernarda Arnaulta, prezesa LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy)

Reklama

W połowie zeszłego roku Elon Musk naśmiewał się z osób stawiających na "krótkie pozycje" względem Tesli, czyli przekonanych, że dużo zarobią na spadkach notowań spółki. Wiele wskazuje na to, że multimiliarder miał rację. Od początku stycznia akcje firmy podrożały o 100 proc., do 207 dolarów za sztukę. To oznacza, że wróciły do poziomu z listopada zeszłego roku.

Niektórzy analitycy techniczni prognozują, że za rok cena akcji może osiągnąć pułap 320 dolarów. Nie byłaby to wartość szokująco wysoka, gdyż historyczny szczyt z listopada 2021 roku to 384,29 dolara. Nie wolno jednak zapominać, że ówczesna kapitalizacja Tesli przez wielu komentatorów uznana została za szaleństwo, gdyż była większa niż całej reszty branży motoryzacyjnej.

Chińskie "elektryki" docenione przez Buffetta

Sceptycznie do perspektyw Tesli odnosi się Charlie Munger, prawa ręka Warrena Buffetta. Wciąż uważa on, że jego decyzja z 2008 roku, aby skłonić Berkshire Hathaway do zainwestowania w stawiającego wówczas pierwsze kroki chińskiego producenta samochodów BYD, była jedną z najlepszych, jakie kiedykolwiek podjął. - Nigdy nie pomogłem zrobić niczego w Berkshire, co było tak dobre jak BYD. BYD tak bardzo wyprzedza Teslę w Chinach, że jest to niemal śmieszne - oświadczył Munger.

Charlie Munger jest przekonany, że BYD to najlepiej sprzedająca się marka pojazdów elektrycznych na świecie. Firma dostarczyła 1,86 miliona samochodów w 2022 roku, czyli trzykrotnie więcej niż w 2021 roku. Jednak sprzedaż obejmuje zarówno hybrydy, jak i pojazdy w pełni elektryczne. Dla porównania, Tesla w zeszłym dostarczyła światu 1,3 miliona aut.

Chińscy konsumenci o średnich dochodach wręcz rzucili się na pojazdy BYD sprzedawane w cenie od 14 500 do 29 000 dolarów, rezygnując z dużo droższych ofert konkurentów takich jak Tesla i Xpeng. Munger podkreśla, że BYD ostatnio podniósł cenę niektórych swoich bardziej popularnych modeli, podczas gdy Tesla musiała zaoferować zniżki.

Berkshire Hathaway kupił 225 milionów akcji BYD w 2008 roku za 230 milionów dolarów. W 2009 roku w wywiadzie dla "Fortune" Charlie Munger o Wang Chuanfu, czyli dyrektorze generalnym chińskiej firmy powiedział, że jest “połączeniem Thomasa Edisona i Jacka Welcha". Jack Welch to twórca potęgi General Electirc.

BYD dobrze sprzedany

Wartość udziałów Berkshire Hathaway w BYD znacznie wzrosła od czasu inwestycji sprzed 15 lat. Wynosiła 9,5 miliarda dolarów w czerwcu ubiegłego roku, gdy cena akcji firmy była najwyższa w historii. Berkshire Hathaway zmniejszył swoje zaangażowanie w BYD z 20,47 proc. na początku sierpnia 2022 roku do 11,87 proc. obecnie. Według wyliczeń South China Morning Post, sprzedaż przyniosła spółce Warrena Buffetta około 2,6 miliarda dolarów przychodu.

- Przy obecnej cenie akcji BYD, chińska firma jest warta więcej niż cała korporacja Mercedesa. To obecnie nie są tanie akcje - zauważa Charlie Munger. BYD ma teraz kapitalizację rynkową na poziomie 107 miliardów dolarów, podczas gdy Mercedes Benz - 83,8 miliarda.

Dla porównania, wycena rynkowa Tesli to w tej chwili 623 miliardy dolarów. Jest to o ponad 400 miliardów więcej niż wynosi kapitalizacja Toyoty, czyli największego na świecie w 2022 roku producenta wszelkiego typu samochodów.

Eksperci uważają, że sprzedaż akcji BYD przez Berkshire Hathaway jest zgodna z główną wytyczną Warrena Buffetta, którą jest kupowanie niedowartościowanych akcji i trzymanie ich do czasu, aż rynek je odpowiednio wyceni. Przy obecnych cenach, pozostały udział w BYD firmy "Wyroczni z Omaha" jest wart około 4 miliardy dolarów.

Tesla kontra BYD

Entuzjazmu Mungera wobec chińskiej branży motoryzacyjnej nie podziela znana inwestorka CathieWood, która jest tak optymistycznie nastawiona do Tesli, że firma Muska stanowi główne aktywo w zarządzanym przez nią ARK Innovation ETF.

Dla Cathie Wood tym, co daje Tesli przewagę nad konkurencją jest technologia. Jej zdaniem, zwłaszcza produkcja baterii jest mocną stroną firmy Elona Muska. Wood uważa, że z czasem koszty akumulatorów Tesli staną się bardziej konkurencyjne, ponieważ firma nadal inwestuje w możliwości produkcyjne. Jak dodaje, także układy napędowe amerykańskiego potentata są najbardziej wydajne, co daje pojazdom spółki przewagę pod względem osiągów i zasięgu.

Cathie Wood podkreśla, że dodatkowym bodźcem dla notowań Tesli jest włącznie się firmy w rynkowy boom sztucznej inteligencji oraz ChatGPT. - Tesla jest jednym z najlepszych przedstawicieli z branży AI na świecie. To nie jest firma motoryzacyjna, ale przede wszystkim technologiczna - oświadczyła Cathie Wood w telewizji Bloomberga.

Samochodowy rajd giełdowy

Nie ulega wątpliwości, że BYD i Tesla efektownie pomnażają zyski i utrzymują przewagę nad konkurentami w dziedzinie produkcji samochodów elektrycznych. Co więcej, obie spółki są notowane przy niemal identycznych wskaźnikach ceny do zysków (C/Z) na poziomie 57-58.

BYD niedawno oszacował, że w 2022 roku wypracował od 2,2 do 2,4 miliarda dolarów zysku netto, co stanowiłoby wzrost o prawie 1200 proc. w porównaniu z wynikiem zanotowanym w 2021 roku. Chiński potentat planuje również ekspansję w Japonii i Europie.

Tesla chwali się jednak znacznie lepszymi liczbami. W samym tylko ostatnim kwartale 2022 roku osiągnęła zysk netto na poziomie 3,7 miliarda dolarów, natomiast cały rok zamknęła wynikiem w wysokości 12,6 miliarda. To oznacza, że spółka Elona Muska swoje zyski zwiększyła ponad dwukrotnie w porównaniu z 2021 rokiem. Choć BYD sprzedaje dziś więcej samochodów niż Tesla, to osiąga osiem razy mniejszy zysk na jeden pojazd. Średnio Tesla zarabia 9761 dolarów na każdym aucie, a BYD  - 1190 dolarów.

Maciej Leściorz z CMC Markets zwraca uwagę na fakt, że Tesla umiejętnie odpowiedziała na wprowadzony przez Biały Dom przywilej podatkowy dla osób kupujących auta elektryczne. Ulga w wysokości 7500 dolarów na pojazdy wyprodukowane w USA, a kosztujące do 55 tysięcy dolarów, jest częścią planu klimatycznego prezydenta Joe Bidena. Co charakterystyczne, amerykańska ulga fiskalna została ostro skrytykowana przez liczne rządy europejskie oraz wielu producentów i jest uznawana za przejaw protekcjonizmu.

W ostatnich miesiącach Tesla obniżała ceny swoich samochodów. Kompaktowy Model 3 Performance kosztuje teraz niecałe 54 tysiące dolarów, w porównaniu z 63 tysiącami wcześniej. Najtańsza wersja Modelu 3 jest sprzedawana za niecałe 44 tysiące. - Bardzo możliwe, że w Dniu Inwestora, czyli 1 marca, firma przedstawi "budżetowy" model auta, tańszy nawet od Tesli Model 3 - przewiduje Maciej Leściorz.

Wyścig multimiliarderów

Ciekawym aspektem tegorocznego wzrostu notowań Tesli jest znów zaostrzająca się rywalizacja o tytuł najbogatszego człowieka świata. W 2022 roku Elon Musk utracił to miano na rzecz Bernarda Arnaulta, prezesa LVMH (Louis Vuitton Moët Hennessy). Po poniedziałkowej sesji giełdowej przegonił Francuza. Szacowany przez Bloomberg Billionaires Index majątek Muska to 187 miliardów dolarów, a stan posiadania Arnaulta jest o 2 miliardy skromniejszy.

Powodem utraty majątku przez Muska był gwałtowny spadek wartości akcji Tesli, które w zeszłym roku przecenione zostały aż o 72 proc., a na początku stycznia tego roku sięgnęły dna na poziomie 106 dolarów. Największym beneficjentem obserwowanego w ostatnich tygodniach trendu wzrostowego akcji spółki jest sam Elon Musk, który posiada około 13 proc. wszystkich udziałów w firmie. Tylko w tym roku Musk zarobił (a w zasadzie odzyskał) na Tesli około 50 miliardów dolarów.

Jacek Brzeski

Biznes INTERIA na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Zobacz również:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »