Zaczęła się kluczowa rozgrywka

Na rynkach ryzykownych aktywów jesteśmy świadkami kluczowej rozgrywki, która powinna dać odpowiedź na pytanie, czy poprawa koniunktury, jaka nastąpiła w październiku, była jedynie przerwą w bessie, czy zaczątkiem trwalszej tendencji zwyżkowej.

Na rynkach ryzykownych aktywów jesteśmy świadkami kluczowej rozgrywki, która powinna dać odpowiedź na pytanie, czy poprawa koniunktury, jaka nastąpiła w październiku, była jedynie przerwą w bessie, czy zaczątkiem trwalszej tendencji zwyżkowej.

Kurs euro spadł poniżej bardzo ważnego poziomu 1,37 USD i dziś walczy o powrót powyżej niego. Na razie bezskutecznie. Lepiej sytuacja wygląda w przypadku giełd. Zarówno nasz parkiet, jak niemiecki, czy amerykański, dotarły do kluczowych wsparć, ale jeszcze ich nie przełamały. Dla WIG można go ustalić na wysokości około 40 tys. pkt, dla DAX w rejonie 5800 pkt, a dla S&P 500 w okolicy 1220 pkt.

Kluczowym czynnikiem, w oparciu o który inwestorzy podejmują decyzje, jest odnawiający się kryzys zadłużeniowy w strefie euro. Objawia się rosnącą rentownością obligacji. Po ostrej przecenie papierów włoskich dziś pod presją są obligacje francuskie, austriackie i belgijskie. Rentowność 10-latek tych krajów podnosi się po około 0,08 pkt proc., do odpowiednio 3,28 proc., 3,14 proc. i 4,45 proc.

Reklama

Wydarzenia na rynkach ryzykownych aktywów kontrastują z nastrojami inwestorów, które znacząco się poprawiły zarówno w ostatnich dniach, jak tygodniach. Na przykład najnowsza ankieta Investors Intelligence, obrazująca nastawienie do rynku akcji autorów najpopularniejszych biuletynów inwestycyjnych w USA, wykazała 44,2 proc. optymistów i 34,7 proc. pesymistów. Tydzień wcześniej było to odpowiednio 43,2 proc. oraz 36,8 proc., a w początkach października 34,4 proc. i 45,2 proc. To pokazuje, że inwestorzy nie są przygotowani na złe wiadomości, które znów coraz częściej zaczynają spływać.

Home Broker zwraca uwagę:

Poprawiające się ostatnio nastroje inwestorów pokazują, że nie są oni przygotowani na złe wiadomości, których ostatnio jest coraz więcej.

Słabnięcie brytyjskiego rynku nieruchomości komercyjnych potwierdza niekorzystne tendencje w tamtejszej gospodarce.

Rynki nieruchomości

Spowolnienie coraz wyraźniej dotyka segment komercyjny brytyjskiego rynku nieruchomości. W październiku indeks aktywności opracowywany przez Savills, firmę zajmującą się doradztwem w tej sferze działalności. Spadek aktywności w październiku był największy od lutego 2009 r. Wskaźnik spadł z minus 10,5 pkt do minus 16,1 pkt. Złożył się na to regres w sferze publicznej z minus 25,3 pkt do minus 27,8 pkt oraz w sektorze prywatnym z minus 1,5 pkt do minus 9,4 pkt. Pogarszają się też stale oczekiwania. W tym względzie mieliśmy zniżkę z minus 4,9 pkt do minus 13,2 pkt. Najsłabsza sytuacja jest w segmencie biurowym oraz handlowo-rozrywkowym. Nieco lepiej wypada część przemysłowo-magazynowa.

Jedynie 3,37 mln zł zysku brutto ze sprzedaży wykazał w III kwartale Robyg. Rok wcześniej było to blisko 11,8 mln zł. Przychody obniżyły się o około połowę w tym czasie z 50,7 mln zł do 25,3 mln zł. GTC natomiast w III kwartale wykazało 103,3 mln zł zysku brutto ze sprzedaży wobec 92,7 mln zł rok wcześniej. Z uwagi na aktualizację wartości nieruchomości na poziomie netto odnotował jednak gigantyczną stratę.

Zespół analiz

Home Broker
Dowiedz się więcej na temat: kryzys gospodarczy | rozgrywka | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »