WIG20 wyrwał się z konsolidacji

W poniedziałek nic nie było w stanie zatrzymać wzrostów na giełdach całego świata. Po porannych doniesieniach o szturmie na Bagdad inwestorzy rzucili się do zakupów. Popytu nie wyhamowały nawet informacje, że działania Amerykanów to pokaz siły, a nie frontalny atak.

W poniedziałek nic nie było w stanie zatrzymać wzrostów na giełdach całego świata. Po porannych doniesieniach o szturmie na Bagdad inwestorzy rzucili się do zakupów. Popytu nie wyhamowały nawet informacje, że działania Amerykanów to pokaz siły, a nie frontalny atak.

Na GPW nastroje już dawno nie było tak dobre. Indeks WIG20 dynamicznie wybił się z trwającej dwa miesiące konsolidacji i znalazł się na najwyższym poziomie od dziesięciu tygodni. Towarzyszyły temu spore, jak na obecne realia obroty, których wartość zamknęła się kwotą ponad 300 mln zł. Wystarczy dodać, że handel 27 papierami przekroczył kwotę 1 mln zł. Kursy windowały - i to już trzecią sesję z rzędu - fundusze emerytalne, których portfele na koniec marca w zaledwie 23 proc. wypełnione były akcjami.

Najlepszym z indeksów okazał się TechWIG, który wspiął się najwyżej od ubiegłorocznego lipca. To głównie zasługa papierów Softbanku i TP SA. Na inwestycji w akcje spółki informatycznej od początku roku można było już podwoić kapitał. Najwyraźniej obawy o finanse firmy były wcześniej przesadzone, a szanse na informatyzację PKO BP niedoceniane. Na sojuszu Softbanku z Prokomem ucierpieć musi konkurencja. To dlatego kolejną sesję słabiej od rywali zachowywał się Computerland. Nikt nie wierzy w powodzenie zażalenia, jakie konsorcjum Sanchez-Computerland wysłało do banku PKO BP.

Reklama

Niezwykle mocna była TP SA, której kurs w piątek - po kilku istotnych informacjach - nie zmienił się. W poniedziałek na wycenę podziałały jednak bardzo dobre informacje z Centertela, spółki zależnej TP SA. Operator komórkowy chce zwiększyć tegoroczną sprzedaż i wypracować zysk netto.

O nastrojach na rynku świadczą także spore zwyżki wybitnie "defensywnych" papierów: Dębicy i Grupy Kęty.

Stosunkowo słaby był sektor bankowy. Zwyżki kursów Pekao SA, BRE i BPH PBK można określić jako symboliczne. Zbliża się okres prezentacji wyników I kwartału, a ten dla banków jeszcze nie mógł być udany.

Wśród spółek spoza indeksu WIG20 wyróżnił się ponownie Elektrim. W piątek kurs holdingu zyskał 5 proc. i był najwyższy od siedmiu miesięcy. Kontrolę nad spółką przejął Polsat, ale zamieszanie wśród właścicieli podmiotu pozostało. Niezadowoleni mogą być obligatariusze i Vivendi, co może w przyszłości zwiększyć podaż akcji Elektrimu na rynku. Chyba, że protesty funduszy Highwood Partners przyniosą efekt i wezwanie do sprzedaży akcji holdingu, po cenie trzykrotnie wyższej od giełdowego kursu, obejmie wszystkich posiadaczy akcji.

Stabilny był kurs Rolimpeksu. Grupa Provimi skupiła w ramach publicznego wezwania tylko 2,8 mln akcji byłej centrali handlu zagranicznego, zwiększając swój udział w kapitale do 40 proc. Wezwanie nie cieszyło się dużym powodzeniem, bo proponowana cena 5 zł za akcję była niższa niż kurs giełdowy. Spokojny handel akcjami spółki sugeruje, że rynek nie liczy na kolejną, bardziej hojną ofertę ze strony inwestora.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: Wyrwał | konsolidacja | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »