Warszawa idzie pod prąd
Seria spadków na GPW została przerwana akurat w momencie, kiedy na giełdach Europy Zachodniej mieliśmy stosunkowo silne spadki, zatem kolejny raz Warszawa idzie pod prąd światowym tendencjom, co akurat dziś ma korzystne konsekwencje dla posiadaczy akcji.
Warto zwrócić uwagę na wzrost obrotów akcjami WIG20, a wśród nich na wyraźne zainteresowanie papierami KGHM, PKN, Pekao, PKO BP i Telekomunikacji. Ta czołowa piątka to zwykle cel inwestorów zagranicznych - jeśli już się u nas pojawią. Dziś przypadło na nią ponad 50 proc. wszystkich obrotów na GPW. Pozostałe spółki liczyły się w mniejszym stopniu, co także widać właśnie po obrotach. Na papiery 326 spółek spoza WIG20 przypadły obroty na poziomie 236 mln PLN. Poza kilkoma blue chips GPW nadal tkwiła więc dziś w marazmie.
W czwartek podrożały akcje 192. spółek, potaniały 106.
GIEŁDY W EUROPIE
Na rynkach europejskich cały czas nastroje są bardzo zmienne. Po wczorajszych wzrostach, dziś przyszła kolej na spadki, a argumentem za sprzedawaniem akcji były wyższa od prognoz kwartalna strata Credit Suisse oraz gorsze wskazanie niemieckiego indeksu klimatu gospodarczego IFO. O godz. 17.00 niemiecki DAX tracił 0,3 proc., francuski CAC40 0,7 proc., a brytyjski FTSE100 1,3 proc. Jeden z największych banków Starego Kontynentu stracił w pierwszych trzech miesiącach tego roku 2,15 mld CHF, za sprawą odpisów z tytułu aktualizacji wyceny instrumentów opartych na subprime, które wyniosły 5,28 mld CHF. To przedłużyło przecenę sektora finansowego o kolejny kiepski dzień. Na minusach otworzyły się również główne indeksy Wall Street. Półtorej godziny po otwarciu S&P tracił 0,3 proc., a Dow Jones 0,1 proc.
Łukasz Mickiewicz, Emil Szweda