Umiarkowane wzrosty w Europie

Na wczorajszej sesji w USA obserwować można było niewielkie wzrosty. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,22 proc., S&P 500 o 0,63 proc., a technologiczny Nasdaq zyskał 0,52 proc. Początkowo na rynku utrzymywał się niepokój związany ze złożoną przez Chiny skargą na USA do Światowej Organizacji Handlu, dotyczącą cła na chińskie opony.

Na wczorajszej sesji w USA obserwować można było niewielkie wzrosty. Indeks Dow Jones wzrósł o 0,22 proc., S&P 500 o 0,63 proc., a technologiczny Nasdaq zyskał 0,52 proc. Początkowo na rynku utrzymywał się niepokój związany ze złożoną przez Chiny skargą na USA do Światowej Organizacji Handlu, dotyczącą cła na chińskie opony.

Nastroje uspokoił prezydent B. Obama, który stwierdził, że nie dojdzie do wojny handlowej pomiędzy tymi krajami, a temat zostanie poruszony na szczycie G-20, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Wśród spółek indeksu Dow Jones, które najsilniej zyskiwały na wartości, znalazły się General Electric, JP Morgan oraz DuPont. Walory banków zwyżkują, gdyż są one głównymi beneficjentami wzmożonej aktywności w zakresie fuzji i przejęć. Wczorajsze przemówienie prezydenta Obamy na temat reform finansowych nie wpłynęło istotnie na notowania giełdowe. Obama podkreślił, że wciąż istnieje potrzeba pomocy rządowej w celu stabilizacji systemu finansowego.

Giełda w Szanghaju zakończyła dzisiejsza sesję zwyżką o 0,23 proc. Do debiutu na chińskiej giełdzie przygotowują się krajowe spółki turystyczne, natomiast notowania producentów opon były zróżnicowane. Tokijski indeks Nikkei 225 wzrósł dziś o 0,15 proc., wspierany przez spółkę Toyota oraz innych eksporterów w reakcji na stabilizacje kursu jena względem amerykańskiej waluty. Koreański indeks KOSPI natomiast zwyżkował o 1,13 proc., ciągnięty w górę przez akcje banków oraz stoczni.

Wczoraj w Europie obserwować można było spadki, a indeksy były ciągnięte w dół przez walory banków oraz spółek energetycznych i wydobywczych, tracących w ślad za spadającymi cenami ropy naftowej i metali. Na pogorszenie sentymentu inwestycyjnego wpływ miał również spór handlowy pomiędzy Chinami, a USA. Dzisiejszą sesję indeksy na Starym Kontynencie rozpoczęły od umiarkowanych wzrostów, którym przewodziły tracące wczoraj spółki wydobywcze. WIG 20 w dalszym ciągu jednak kontynuuje rozpoczęta w zeszłym tygodniu zniżkę, spadając na początku sesji poniżej poziomu 2100 pkt.

Michał Fronc

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | chińskie opony | jones | europ | USA | Barack Obama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »