Tańsza ropa i złoto
Przerwa świąteczna na rynku surowcowym przyniosła zmiany warte odnotowania. Ropa naftowa potaniała w poniedziałek w Nowym Jorku o ok. 2,7 USD do poziomu 61,5 USD.
Tym samym przecena wynosząca 4,3 proc. była najmocniejsza od początku stycznia. Inwestorzy reagowali na zapowiedzi zwiększenia wydobycia surowca przez największych producentów oraz na prognozy mówiące o rosnących zapasach USA. W poniedziałek wieczorem Iran poinformował, iż prace nad energią atomową wkroczyły w etap przemysłowy", a to może być przyczyną dalszego pogarszania się stosunków z Zachodem.
Taniało również złoto, za uncję kruszcu płacono 677 USD, lecz eksperci oczekują dalszych wzrostów, głównie za sprawą osłabiania się dolara i mimo uwolnienia brytyjskich marynarzy przez Iran, wciąż niestabilnej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Miedź była najdroższa od pięciu miesięcy po tym, jak piątkowe dane z rynku pracy pokazały, że stopa bezrobocia w USA jest najniższa od 5 lat i wbrew oczekiwaniom spadła do 4,3 proc. Funt metalu podrożał na nowojorskiej giełdzie Comex o 3,8 proc. i kosztował 3,506 USD.