Szejkowie nie chcą tanio!
Cena ropy podrożała dzisiaj o 1,5 proc. i za londyńską baryłkę brent przez większość dnia trzeba było zapłacić powyżej 91 USD. Wzrost jest spowodowany decyzją OPEC.
Pozostawieniu wydobycia na początku przyszłego roku na dotychczasowym poziomie. Rynek liczył na jego zwiększenie w związku z negatywnym wpływem drogiej ropy na amerykańską gospodarkę, jednak kartel oficjalnie nie zdecydował się na taką decyzję. Kluczowe będzie w takim razie zachowanie poziomu zapasów, które wydają się być wystarczające na zaspokojenie zimowego popytu.
Miedź zmieniała się dzisiaj nieznacznie- cena kontraktu na ten surowiec na nowojorskiej giełdzie pozostawała na poziomie 6.630 USD za tonę. Zatrzymanie spadków można przypisać dobrym nastrojom na rynkach akcji oraz pozytywnej publikacji z amerykańskiego rynku pracy.
Złoto silnie potaniało (-1,5 proc.) w wyniku umocnienia dolara. Jego uncja kosztuje 794 USD.