Szansa na nowe rekordy

​Po wczorajszej przerwie na rynkach amerykańskich dziś sesja w Europie będzie zapewne się rozkręcała powoli. Po południu dołączą do graczy z Europy wypoczęci Amerykanie i można już będzie liczyć na normalny handel. Podczas wczorajszych notowań indeks DAX zbliżył się do poziomu rekordu, a zatem należy się liczyć z możliwością podjęcia próby wyznaczenia nowych szczytów.

Tym bardziej, że na rynkach akcji wciąż obowiązuje trend wzrostowy. Za nami decyzja kolejnego banku centralnego próbującego wrócić do normalności i to jest wiadomość poranka. Bank Rezerw Australii ograniczył swoje cotygodniowe zakupy obligacji rządowych z 5 do 4 mld dolarów australijskich tygodniowo. Bank jednak także odnotował wyraźne pogorszenie sytuacji gospodarczej, przesuwając planowany przegląd programu skupu obligacji z listopada na luty przyszłego roku.

Decyzja o ograniczeniu była oczekiwana, choć podjęta została pomimo prognoz wskazujących na to, że wzrost gospodarczy w III kw. ulegnie spowolnieniu, a blokady w stanach Nowa Południowa Walia i Wiktoria przedłużą się do IV kw. Oczekuje się, że po słabym III kw. nadejdzie IV kw., który przyniesie pewien wzrost po zakończeniu blokad.

Reklama

Zakłada się, że bezrobocie w najbliższych miesiącach prawdopodobnie wzrośnie, ale już w 2022 r. ożywienie gospodarcze na wrócić. Obecnie wskaźniki szczepień dorosłych szybko rosną, a powrót do normalności w społeczeństwie spodziewany jest przed końcem roku. Prezes RBA Philip Lowe potwierdził również wytyczne dotyczące polityki banku centralnego i powiedział, że stopy procentowe prawdopodobnie nie zostaną podniesione przed 2024 r.  

Trzymając się sfery makroekonomii warto wspomnieć o danych z Chin o wymianie z zagranicą. Oczekiwano, że w sierpniu nadwyżka spadnie do 48 mld dolarów wobec lipcowego poziomu 56.6 mld. Tymczasem wzrosła do 58.3 mld dolarów.

Wzrósł import i eksport, ale ten drugi mocniej niż zakładano. Zmiana r/r wyniosła 25.6 proc. Po lepszych od prognoz wczorajszych danych o zamówieniach w niemieckim przemyśle dziś przyszła pora na dane o produkcji przemysłowej. Ta wzrosła w lipcu o 1 proc. m/m, choć oczekiwano zmiany o 0.7 proc. m/m. Zrewidowano dane z czerwca i zamiast spadku o 1.3 proc. m/m osłabienie wyniosło 1.0 proc. m/m. Przed nami dziś jeszcze dane o zmianie PKB strefy euro w II kw. oraz pojawi się wartość wskaźnika ZEW.

Na rynku ropy naftowej obserwujemy zachowanie ceny WTI względem poziomu 70.50 dolarów za baryłkę, a na rynku złota zachowanie ceny względem poziomu 1830 dolarów za uncję. W obu przypadkach pokonanie oporu będzie sygnałem sugerującym możliwość dalszej zwyżki.

Wartość dolara amerykańskiego dziś rano nieznacznie się umacnia. Kurs EUR/USD po wizycie na 1.1885 schodzi do 1.1865, a GBP/USD z 1.3850 spada do 1.3820. AUD/USD mimo ograniczenia skupu obligacji przez RBA schodzi poniżej poziomu 0.7430. USD/CAD utrzymuje się stabilnie przy 1.2550, a USD/JPY przy 110.00.

Rafał Sadoch, Zespół mForex, Biuro maklerskie mBanku S.A.

mForex.pl
Dowiedz się więcej na temat: zloto | ropa naftowa | giełdy | Chiny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »