Spekulacje i plotki kształtują wycenę spółek na GPW

Wczoraj w trakcie fixingu warszawska giełda drugi raz z rzędu poszła do góry. Wzrosła wartość prawie wszystkich indeksów giełdowych. Z tendencji tej wyłamał się WIG 20, którego wartość nie uległa zmianie w porównaniu ze środowymi notowaniami.

Wczoraj w trakcie fixingu warszawska giełda drugi raz z rzędu poszła  do góry. Wzrosła wartość prawie wszystkich indeksów giełdowych. Z tendencji tej wyłamał się WIG 20, którego wartość nie uległa zmianie w porównaniu ze środowymi notowaniami.

Na popołudnie dobrych nastrojów już nie wystarczyło. W notowaniach ciągłych zaznaczyła się tendencja do sprzedaży akcji, której rezultatem był spadek wszystkich poza NIF-em indeksów giełdowych.

Czwartkowa sesja była także dobrym przykładem na to, jak to najróżniejszego rodzaju spekulacje kształtują kursy niektórych spółek na warszawskim parkiecie.

Cena rynkowa papierów Oceanu na sesji giełdowej 21 lipca wynosiła 13,5 zł. Tego dnia po dość długim oczekiwaniu warszawska spółka ponownie dała o sobie znać. Do wiadomości uczestników rynku dotarło sprawozdanie finansowe przesłane do GUS za pierwsze półrocze, a także informacje o zajęciu przez Urząd Skarbowy wierzytelności pieniężnych spółki (na kwotę 5,44 mln zł) oraz skarga firmy do NSA na decyzję Izby Skarbowej.

Reklama

Informacje te doprowadziły do załamania kursu giełdowego. Na kilkunastu sesjach papierem tym zawładnęła podażowa strona rynku, która sprowadziła cenę akcji Oceanu do poziomu 2,45 zł (kurs na sesji 8 sierpnia). Taki obrót sprawy miał prawo przyprawić o ból głowy akcjonariuszy spółki.

Teraz na rynku pojawili się pierwsi odważni, którzy uznali, że można zarobić inwestując w akcje spółki balansującej na krawędzi wypłacalności (w środę jej notowania podskoczyły o 6,1 proc., wczorajsza redukcja kupna nie pozwoliła już na pełną realizację popytu). Uaktywniła się także sama firma, która ponownie zaczęła raportować.

W mocno spóźnionym komunikacie inwestorzy zostali poinformowani, że zarząd w porozumieniu z radą nadzorczą opracowuje koncepcję restrukturyzacji spółki. Ocean w swej naiwności posunął się jeszcze dalej. Nie tak dawno (przy okazji giełdowych spadków akcji) nie pamiętał o inwestorach, teraz przewiduje, że dzięki ich środkom zmniejszy poziom swojego zadłużenia (projekt zwołanego na 13 września NWZA zakłada podniesienie kapitału akcyjnego w drodze emisji akcji serii D).

Podczas czwartkowych notowań redukcji kupna poddane zostały także papiery Atlantisu. Spółka rezygnuje z produkcji materiałów budowlanych na rzecz działalności w sieci. Mając na uwadze inne spółki, które nieco wcześniej wpadły na ten sam pomysł i późniejsze zachowanie się ich kursów, czwartkowy wzrost notowań Atlantisu nie powinien specjalnie dziwić. Taka jest po prostu rzeczywistość naszej giełdy.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: plotki | WIG20 | "Drugi raz" | spekulacje | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »