Spadki przyspieszyły na aluminium

Wsparcie w okolicach 1680 USD za tonę, wyznaczone przez minima z 2005 roku w końcówce listopada dwukrotnie powstrzymało spadki cen aluminium.

Wsparcie w okolicach 1680 USD za tonę, wyznaczone przez minima z 2005 roku w końcówce listopada dwukrotnie powstrzymało spadki cen aluminium.

Z początkiem grudnia metal ten jednak zaczął wyraźnie tanieć i jego cena doszła już do poziomu 1550 USD. Mimo sporych już spadków w tym roku, presja na sprzedaż pojawia się wraz z pogłębianiem efektów kryzysu na realną gospodarkę. Oczekuje się znacznego spowolnienia dynamiki wzrostu popytu na ten metal w Chinach i mimo obniżenia produkcji, utrzymania się nadwyżki podaży.

Co więcej sytuacja w zakresie zapasów wygląda jeszcze gorzej niż w przypadku miedzi, gdyż są one najwyższe od ponad 4 lat. Rynek ropy ustanowił nowe minimum po tym, jak nie wykorzystał wczorajszych danych o spadku zapasów tego surowca w USA. Niemal już tradycyjnie, dane o zapasach miały wpływ na rynek jedynie przez kilkanaście minut. Ceny wzrosły co prawda o 1,5 USD za baryłkę (przekraczając na moment 46 USD), ale ruch ten został bardzo szybko odwrócony. Dziś rano mieliśmy kolejny spadek i notowania obniżyły się poniżej 44 USD.

Reklama

Przemysław Kwiecień

x-Trade Brokers DM SA
Dowiedz się więcej na temat: metal | przyśpieszenie | dolar | Aluminium
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »