Silny złoty szkodzi Groclinowi

Wczoraj na zamknięciu sesji kurs IGA, producenta poszyć foteli samochodowych i elementów tapicerki, wyniósł 106 zł. Był najniższy od połowy stycznia. Właściciela zmieniło blisko 14,9 tys. walorów. Dla porównania, średni wolumen na sesji w ostatnim miesiącu wyniósł niecałe 3,3 tys. Skąd taka wyprzedaż akcji? Najprawdopodobniej odpowiadają za nią inwestorzy, którzy uważają, że zagrożeniem dla spółki jest dalsze umacnianie się złotego.

- Spółka jest wrażliwa na kursy walut. Umacniający się złoty wpływa na obniżenie marż. Raport za III kwartał pokazał, że przy wyższych przychodach ze sprzedaży w porównaniu z tymi sprzed roku, zyski grupy kapitałowej spadły - powiedział Piotr Her, analityk Domu Maklerskiego Millennium. - Spodziewałem się lepszych wyników. Być może w czwartym kwartale zwiększy się sprzedaż niedawno uruchomionej fabryki na Ukrainie - dodał.

W III kwartale przychody grupy IGA w porównaniu z analogicznym okresem 2003 r. wzrosły o 13%. Zysk na sprzedaży i zysk z działalności operacyjnej spadły po około 21%. Wynik netto obniżył się o 13%. DM Millennium z raporcie z końca września wydał rekomendację "neutralnie" dla IGA. Wyznaczył cenę docelową akcji spółki na 126,4 zł. Analitycy podkreślili jednak, że umocnienie się złotego do euro o 5%, w stosunku do założonego przez DM Millennium kursu wspólnej waluty na poziomie 4,3 zł, skutkuje spadkiem wyceny akcji firmy o 12%.

Sam zarząd IGA w komentarzu do wyników za III kwartał zwrócił uwagę, że spadający kurs euro "istotnie wpływa na sytuację wyjściową przedsiębiorstwa do realizacji zadań w IV kwartale". Wczoraj na rynku międzybankowym euro kosztowało 4,24 zł. Jeszcze na początku lipca kurs przekraczał 4,5 zł.

Zarząd IGA podtrzymuje tegoroczną prognozę wyników dla grupy kapitałowej. Przychody mają wynieść 510-540 mln zł (po trzech kwartałach jest 367,4 mln zł), a zysk netto ma być w przedziale 43-45 mln zł (35,5 mln zł).