Przystanek pod oporem

Mimo relatywnie większej siły naszego indeksu w porównaniu do USA, wczorajsze silne zwyżki indeksów amerykańskich powinny mieć przełożenie na dzisiejsze ceny w Europie i co za tym idzie w Warszawie również. O ile ceny na giełdach europejskich rzeczywiście dziś poszły w górę, to wartość WIG20 właściwie nie zmieniła się, a przez większą część sesji pozostawała nawet poniżej kreski. Indeks znalazł się bowiem pod silnym oporem technicznym.

Mimo relatywnie większej siły naszego indeksu w porównaniu do USA, wczorajsze silne zwyżki indeksów amerykańskich powinny mieć przełożenie na dzisiejsze ceny w Europie i co za tym idzie w Warszawie również. O ile ceny na giełdach europejskich rzeczywiście dziś poszły w górę, to wartość WIG20 właściwie nie zmieniła się, a przez większą część sesji pozostawała nawet poniżej kreski. Indeks znalazł się bowiem pod silnym oporem technicznym.

Poziom 2400 pkt. był atakowany nieskutecznie licząc od sierpnia 2011 już przynajmniej 5 razy. Najwyższe wartości jakie udało mu osiągnąć w tym czasie to 2433 i 2424 pkt. Wczoraj dzięki silnemu półtoraprocentowemu wzrostowi zanotował na szczycie 2410 pkt.

Dziś od rana pozostawał poniżej tej bariery. Niewiele pomogło też pozytywne otwarcie notowań w USA, kiedy w pierwszych kwadransach po 15:30 indeksy europejskie poszły wyraźnie nad kreskę. WIG20 również wzrósł, tyle że do poziomu wczorajszego zamknięcia i ani kroku dalej. Również szeroki WIG, pozbawiony zniekształcenia dywidendami ma w tym miejscy opór, którym jest szczyt październikowych sesji.

Reklama

Warto dziś odnotować ważne dane o produkcji przemysłowej z Polski za październik. Dane te zaskoczyły bardzo pozytywnie wzrostem o 7,7 proc. m/m i 4,6 proc. r/r przy oczekiwaniach 1,3 proc. r/r. Dane te opublikowane o 14-tej przeszły zupełnie bez echa, lecz w dłuższej perspektywie mogą mieć pozytywny wpływ na przyciąganie kapitału na giełdę i w ogóle do naszej waluty.

Wpływ na pozytywne nastroje miały też dane z 14:30 z USA - rozpoczęte budowy domów 894 tys, wobec oczekiwań na poziomie 840 tys. Pojawiła się też uspokajająca wypowiedź prezydenta Obamy w sprawie klifu fiskalnego, który zapewnił, że uda się osiągnąć porozumienie przed końcem roku. Przed końcem europejskich sesji wypowiedział się też minister finansów Francji, który oznajmił, że porozumienie w sprawie Grecji jest na wyciągnięcie ręki. CAC wzrósł 0,68 proc., a DAX 0,5 proc.

Witold Zajączkowski

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: Oporów | giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »