Przedwczesna radość?

Euforia, która zapanowała wczoraj na giełdach europejskich po podaniu informacji o propozycji Warrena Buffetta udzieliła się również parkietowi w Warszawie. Na naszej giełdzie już wcześniej trwała walka na poziomie 3000 pkt, którą bykom udało się wygrać. Informacja o planach amerykańskiego inwestora pomogła zamknąć się indeksowi blue chipów na wysokim poziomie, wynoszącym 3 066,94 pkt.

Euforia, która zapanowała wczoraj na giełdach europejskich po podaniu informacji o propozycji Warrena Buffetta udzieliła się również parkietowi w Warszawie. Na naszej giełdzie już wcześniej trwała walka na poziomie 3000 pkt, którą bykom udało się wygrać. Informacja o planach amerykańskiego inwestora pomogła zamknąć się indeksowi blue chipów na wysokim poziomie, wynoszącym 3 066,94 pkt.

W trakcie sesji amerykańskiej optymizm w dużej części wyparował z inwestorów. Jeżeli przyjrzeć się z bliska propozycji Buffetta, to nie jest ona już tak korzystna. Problem polega na tym, propozycja przejęcia zobowiązań wartych 800 mld dolarów od największych ubezpieczycieli obligacji, dotyczy zobowiązań z obligacji komunalnych. Te najbardziej ryzykowne aktywa pozostałyby w portfelach ubezpieczycieli. Ryzyko obniżenia ratingów tych instytucji jest nie tyle groźne dla tych instytucji, lecz dla rynków. Jeżeli ubezpieczyciel traci rating AAA, to jednocześnie gwarantowane przez niego papiery wartościowe mają również obniżony rating. Wielu inwestorów instytucjonalnych, którzy mają wymóg posiadania jedynie wysoce bezpiecznych instrumentów muszą się ich szybko pozbyć. Nie trudno wyobrazić sobie co działoby się na rynkach po takiej decyzji. Warren Buffett szuka łatwych zysków i ubezpieczyciele raczej nie zgodzą się na jego propozycję (jedna instytucja odrzuciła ofertę jeszcze wczoraj). Pod koniec sesji w Stanach inwestorzy woleli przerzucić się ze spółek finansowych na te bezpieczniejsze. W najbliższych dniach ujawnione zostaną sprawozdania z audytów w spółkach finansowych i obawy, że AIG nie będzie jedyną instytucję gdzie znaleziono poważne błędy, nie jest nieuzasadniona. Giełdy europejskie zaczęły dzisiejszą sesję na minusach i na razie wszystko wskazuje na to, że na nich również zakończą ten dzień. Spadki ceny miedzi będą ciążyć na warszawskim parkiecie, a wyczekiwanie na ważne dane makroekonomiczne nie będzie sprzyjać wzrostom. WIG20 otworzył się w okolicach 3 040 pkt i na razie utrzymuje się powyżej tego poziomu. Wydaje się jednak, że w trakcie sesji indeks powróci poniżej 3000 pkt.

Reklama

Dominika Barszcz

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: Warren Buffett | Radość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »