Przeciąganie liny na surowcach

Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie podczas tej sesji rosną, już szósty dzień, bo inwestorzy szukają źródeł do lokowania funduszy chcąc zabezpieczyć się przed wzrostami cen i osłabianiem się walut - podają maklerzy.

Ceny miedzi na giełdzie metali w Londynie podczas tej sesji rosną, już szósty dzień, bo inwestorzy szukają źródeł do lokowania funduszy chcąc zabezpieczyć się przed wzrostami cen i osłabianiem się walut - podają maklerzy.

Miedź w dostawach trzymiesięcznych na giełdzie metali w Londynie jest wyceniana na 8.845,00 USD za tonę, po wzroście notowań o 0,9 proc. Wcześniej metal staniał jednak o 0,6 proc.

Na giełdzie w Szanghaju tona miedzi w dostawach na marzec zwyżkowała podczas tej sesji o 1,1 proc. do 66.250 juanów (9.959 USD) za tonę, po wcześniejszym spadku o 0,5 proc.

Kontrakty na Comex w Nowym Jorku na miedź drożeją teraz o 0,8 proc. do 4,395 USD za funt, odrabiając spadek ceny o 0,7 proc.

- Na surowcach jest teraz swoiste "przeciąganie liny", bo z jednej strony jest możliwość dalszego poluzowania polityki pieniężnej w USA, co byczo działa na rynek, ale z drugiej możliwe zacieśnienie polityki monetarnej w Chinach działa z kolei niedźwiedzio - mówi Sun Jiegun, analityk Rising Futures Co w Guangdong.

Reklama

- Niepewność w Europie związana z kryzysem zadłużenia działa niedźwiedzio, a rosnąca inflacja byczo. Spadające zapasy miedzi działają byczo i deprecjacja walut działa byczo, dlatego teraz mamy trochę przewagę byków w ciągu ostatnich kilku dni - dodaje.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny miedzi | przeciaganie | liny | przeciąganie liny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »