Ołów zyskuje na mniejszej produkcji
Od początku miesiąca bardzo silnie rosną ceny ołowiu.
Metal, który wcześniej w zasadzie nieprzerwanie taniał przez cztery miesiące, w poniedziałek podrożał o 5% i jego tona kosztuje już 2050 USD, czyli aż 500 USD więcej niż na początku lipca. Tak duży wzrost to efekt zamykania niektórych kopalń i porozumienia chińskich producentów cynku i ołowiu o ograniczeniu produkcji. Odbicie wsparły też minima z przełomu czerwca i lipca, gdyż znajdowało się tam wsparcie sprzed... półtorej roku. Początkowo w zwyżce uczestniczył też cynk, lecz po ponad 15% wzroście w pierwszej dekadzie miesiąca, inwestorzy realizowali tu zyski znacznie szybciej. Ewentualny dalszy wzrost cen ołowiu napotkałby na silniejsze opór dopiero w okolicach 2385 USD.
Przemysław Kwiecień