Niepokoje na giełdach
Końcówka notowań ciągłych na GPW odbywała się w cieniu niedźwiedzia. Ostatecznie czerwcowe kontrakty na WIG20 zakończyły dzień na poziomie 1977 pkt. Różnica pomiędzy notowaniem maksymalnym a minimalnym na tej serii wyniosła 51 pkt. Nic więc dziwnego, że handel był dość ożywiony: wolumen wyniósł 6328 sztuk.
Europejskie spółki z sektora TMT (technologia, media, telekomunikacja) gwałtownie obniżyły kursy po słabym otwarciu się rynków amerykańskich. Spadki w Europie mierzone indeksami DJStoxx wyniosły: spółek technologicznych 7,6 proc., medialnych 6,5 proc., a telekomunikacyjnych 3,3 proc. Amerykańskie akcje po dość szybkiej przecenie w ciągu pierwszej godziny handlu ustabilizowały się w dwóch kolejnych na poziomie niższym od piątkowego zamknięcia odpowienio o ok. 2 proc. (DJIA) oraz 5 proc. (Nasdaq).
Jest więc zrozumiałe, że końcówka notowań ciągłych na GPW odbywała się w cieniu niedźwiedzia. Ostatecznie czerwcowe kontrakty na WIG20 zakończyły dzień na poziomie 1977 pkt. Różnica pomiędzy notowaniem maksymalnym a minimalnym na tej serii wyniosła 51 pkt. Nic więc dziwnego, że handel był dość ożywiony: wolumen wyniósł 6328 sztuk. Całkowita liczba otwartych pozycji wyniosła 7010 sztuk. Biorąc pod uwagę nerwowość na światowych giełdach, inwestorzy spekulujący na kontraktach być może będą jutro podliczali duże zyski lub równie duże straty. Handel kontraktami na dolara i euro był mizerny. Wolumen wyniósł dzisiaj odpowiednio 8 i 6 sztuk.
Niewielkie ożywienie nastąpiło w handlu warrantami sprzedaży na WIG20. Gdy niedźwiedź wkracza na warszawski rynek, widać jednak wyraźnie niedobór instrumentów pozwalających zarabiać na spadkach. Sytuacja ta powinna się jednak wkrótce zmienić. Najprawdopodobniej we wrześniu Pekao SA wprowadzi warranty na wszystkie spółki z WIG20. Konkurencja na rynku instrumentów pochodnych powinna szybko przynieść pozytywne efekty!
