Na GPW rządzi podaż

Niedźwiedzie nadal nie dają o sobie zapomnieć. Inwestorzy wyprzedawaną akcje w wyniku pogorszenia klimatu inwestycyjnego na głównych parkietach. Głównym zapalnikiem okazały się dane makro ze Stanów.

Niedźwiedzie nadal nie dają o sobie zapomnieć. Inwestorzy wyprzedawaną akcje w wyniku pogorszenia klimatu inwestycyjnego na głównych parkietach. Głównym zapalnikiem okazały się dane makro ze Stanów.

Nastojów graczy nie zdołał poprawić nawet wczorajszy odczyt indeksu Ifo. Monachijski instytut poinformował, że jego poziom wzrósł do 101,8 pkt ze 101,5 pkt w maju. To najwyższy poziom tego wskaźnika od maja 2008 r. Ekonomiści spodziewali się jego spadku do 101,2 pkt. Pozytywny wydźwięk z publikacji nie wywarł większego wrażenia. Inwestorzy bardziej skupili się na wiadomościach z rynku nieruchomości, gdzie okazało się, że niespodziewanie spadła w maju sprzedaż używanych domów w Stanach Zjednoczonych.

Sprzedaż spadła o 2,2 proc., do 5,66 mln domów licząc w skali roku. Ekonomiści spodziewali się wzrostu do 6,12 mln. W rezultacie na głównych parkietach dominuje czerwień. Dow Jones spadł o 1,43 proc., a S&P500 o 1,61 proc. Nasdaq stracił 1,19 proc. Na warszawskim parkiecie panuje duże niedecydowanie. Wahania indeksu blue chipów oscylują w szerokim kanale bocznym. Obecnie kierujemy się na lokalne wsparcie 2335pkt. Z technicznego punktu widzenia nie ma sygnałów świadczących o tym, że układ sił na parkiecie ulegnie zmianie. Nadal warunki dyktuje strona podażowa.

Reklama

Na rynku walutowym panuje relatywny spokój. Niewielkie wahania kursu występują na rynku euro dolara. Od rana buduje się niewielka korekta, jednak prawdziwy test dla byków czeka na poziomie 1,2310. Jeżeli uda się sforsować ten poziom to byki zyskają bezwzględną przewagę i należy oczekiwać wzrostu w rejon 1,2355. Póki co obowiązuje wariant spadkowy zakładający zejście kursu do 1,2240. Większą zmienność obserwujemy na rynku funt dolar. Brytyjska waluta wyraźnie zyskuje na wartości względem amerykańskiego dolara.

Jest to zapewnie rezultat planu George'a Osborne'a. Brytyjski kanclerz skarbu, ujawnił największy od lat 70. pakiet cięć budżetowych i podwyżek podatków w Wielkiej Brytanii. Mają one na celu znaczące zmniejszenie, w ciągu pięciu lat, rekordowego deficytu finansów publicznych, który w zeszłym roku wyniósł aż 11,5 proc. PKB. Obecnie kurs znajduje się blisko ważnej linii oporu - 1,4940, dlatego należy oczekiwać wyhamowania wzrostu, a nawet wystąpienia niewielkiej korekty. Z kolei para dolar jen nadal zniżkuje, jednak tempo spadku kursu wyhamowało.

Blisko położone wsparcie 90,20 będzie stanowiło skuteczną barierę dla strony podażowej, dlatego mała zmienność będzie objawiała się w najbliższych godzinach handlu.

Krzysztof Wańczyk

inwestycje.pl
Dowiedz się więcej na temat: rządzenie | inwestorzy | podaż | rządzący | GPW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »