Inwestorzy poznali kolejny plan ratunkowy

Po fatalnym zakończeniu ubiegłego tygodnia inwestorzy oczekiwali, że weekend przyniesie przełomowe decyzje, które pomogą w stabilizacji globalnych rynków finansowych.

Po fatalnym zakończeniu ubiegłego tygodnia inwestorzy oczekiwali, że weekend przyniesie  przełomowe decyzje, które pomogą w stabilizacji globalnych rynków finansowych.

Z przebiegu poniedziałkowej sesji na giełdach europejskich można było odnieść wrażenie, że plan pomocy bankom w Europie przyjęty w niedzielę w Paryżu przez 15 przywódców państw członkowskich strefy euro okazał się sukcesem i chociaż w niewielkim stopniu odbudował zaufanie inwestorów do rynku akcji. Gracze pozytywnie przyjęli także dzisiejszą decyzję Europejskiego Banku Centralnego, który ogłosił, że będzie oferować nieograniczone fundusze w dolarach w celu złagodzenia napięcia na rynkach pieniężnych.

Wydawało się, że splot korzystnych i polepszających nastroje informacji zagwarantuje odbicie na giełdach europejskich. Rzeczywiście taki rozwój wydarzeń miał miejsce na giełdach w Europie Zachodniej. Inaczej sytuacja prezentowała się na naszym parkiecie. Indeksy rozpoczęły sesję od dużych wzrostów, ale osłabienie, które pojawiło się na GPW w trakcie dnia skutecznie doprowadziło do powrotu indeksu WIG20 w okolice piątkowego zamknięcia. Największy wpływ na pogorszenie nastrojów miały akcje dwóch banków - PKO BP i PEKAO oraz dalsza przecena akcji spółki KGHM.

Reklama

Sytuację w końcówce sesji poprawił w niewielkim stopniu początek notowań na Wall Street. Amerykańscy gracze rozpoczęli tydzień z dużą dozą optymizmu. Gracze na GPW także uwierzyli w poprawę nastrojów na światowych rynkach i zaczęli kupować akcje pod koniec dnia. Ostatecznie poniedziałkowa sesja zakończyła się wzrostem indeksu WIG20 o 1,19%. Indeksy mWIG40 oraz sWIG80 zyskały 2,69% i 2,01%. Obroty podczas sesji wyniosły 1,5 mld złotych.

Dzisiejsza sesja okazała się mocno rozczarowująca, jeśli porównamy skalę wzrostów na GPW do innych giełd europejskich. Gracze na warszawskim parkiecie podeszli do kolejnych interwencji na rynkach finansowych z dużą dozą ostrożności. Jedno jest jednak pewne, wspólne działania banków centralnych oraz rządów wielu państw w celu stabilizacji sytuacji na rynkach finansowych, są dobrym prognostykiem i powinny pomóc w polepszeniu sentymentu do rynku akcji. Ważne, żeby inwestorzy ponownie nabrali wiary, że najgorsze jest już za nami, a kolejne działania oraz plany ratunkowe będą skuteczne i uspokoją sytuację w sektorze finansowym na świecie. Jeśli taki scenariusz zostanie zrealizowany, to można spodziewać się poprawy nastrojów, która przełoży się na oczekiwane przez wszystkich wzrosty.

Maciej Dyja

Główny Analityk Gold Finance

Goldfinance
Dowiedz się więcej na temat: plan ratunkowy | GPW | inwestorzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »