Handel na giełdach w USA został wstrzymany na 15 minut po spadku indeksu S&P 500 o 8,1 proc.

​Handel na amerykańskich giełdach został wstrzymany na 15 minut po tym, jak indeks S&P 500 spadł o 8,1 proc. ok. godz. 14.31 czasu polskiego (9.31 w Nowym Jorku) - wynika z notowań podawanych przez agencję Bloomberg.

Do tego czasu indeks S&P 500 spadł o 8,14 proc., Dow Jones Industrial Av. zniżkował o ponad 9,71 proc., a Nasdaq poszedł w dół o 6,12 proc.

Ostatni raz handel został wstrzymany na 15 minut na giełdach w USA krótko po otwarciu sesji w zeszłym tygodniu - w poniedziałek i w czwartek.

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

Reklama

Kolejna 15-minutowa przerwa nastąpi, jeśli straty w indeksie osiągną 13 proc., co oznaczałoby spadek do poziomu 2585,96 pkt. Jeśli spadek S&P 500 wyniesie 20 proc., czyli 2377,9 pkt., rynki zamkną się na cały dzień. Tylko zasada 20 proc. obowiązuje w ostatnich 35 minutach handlu.

Tzw. automatyczne wyłączniki pojawiły się na giełdzie NSE po czarnym poniedziałku w 1987 r. "Bezpiecznik" zadziałał po raz pierwszy od grudnia 2008 r., gdy rozpętał się kryzys finansowy. Dotychczas nie nastąpiło wstrzymanie pracy giełdy po spadkach o 13 proc. i 20 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: giełda nowojorska | SP500
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »