Gra na wsparciu

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, w trakcie której rynek zaprzeczył słabej postawie z poniedziałku i wtorku. Po dwóch dniach gry w kontrze do otoczenia warszawski parkiet znów zagrał pod prąd globalnym nastrojom, ale tym razem była to dywergencja pozytywna dla cen polskich akcji.

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie przyniosły sesję, w trakcie której rynek zaprzeczył słabej postawie z poniedziałku i wtorku. Po dwóch dniach gry w kontrze do otoczenia warszawski parkiet znów zagrał pod prąd globalnym nastrojom, ale tym razem była to dywergencja pozytywna dla cen polskich akcji.

Dziś już w pierwszych minutach widać było próbę zignorowania przez graczy spadków na rynku chińskim, które rozlały się przeceną po parkietach europejskich. Starczy powiedzieć, iż już na otwarciu na spadki niemieckiego DAX-a i francuskiego CAC po 0,7 procent GPW odpowiedziała zwyżką WIG20 o 0,3 procent. W połowie sesji rozejście się ścieżek GPW i otoczenia było jeszcze większe i zwyżce WIG20 o blisko procent towarzyszył spadek DAX-a o około 1,3 procent.

Wreszcie na końcowym fixingu wzrost WIG20 o 1,04 procent silnie kontrastował z 2-procentowym spadkiem na rynku niemieckim. Z perspektywy końca sesji dobrze widać, iż dobra postawa GPW miała dwa korzenie. Pierwszym było odbicie w sektorze bankowym, który należał do najsilniejszych na rynku. Drugim układ techniczny na wykresie WIG20, który już wczoraj sygnalizował gotowość popytu do gry na minimach majowo-lipcowej fali spadkowej odpowiedzialnej za 400-punktową redukcję wartość indeksu największych spółek.

Reklama

W istocie gra w rejonie wsparcia na 2158 pkt. jest założeniem, iż rynek nie tylko podtrzyma miesięczną konsolidację pomiędzy 2258 i 2158 pkt., ale jeszcze raz potwierdzi znaną od końca lipca tendencję wygaszania podaży, gdy średnia osuwa się poniżej 2200 pkt. W szerszej perspektywie patrząc jedna sesja nie pozwala na tezę, iż rynek ma za sobą fazę blisko miesięcznego dryfu w okolicach 2200 pkt. Obecne poziomy były grane na rynku już wiele razy i odbicia podobne do dzisiejszego szybko przykrywał powrót do sennego, sierpniowego marazmu.

Adam Stańczak

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy | gran
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »