Dramat na rynkach akcji

To był wyjątkowo ciężki tydzień, porównywalny tylko ze spadkami z 1998 r., kiedy Rosja ogłosiła niewypłacalność.

To był wyjątkowo ciężki tydzień, porównywalny tylko ze spadkami z 1998 r., kiedy Rosja ogłosiła niewypłacalność.

WIG stracił 15,7 proc., WIG20 15,3 proc., mWIG 17,9 proc., a sWIG 15,1 proc. Bardziej przypomina to statystykę roczną niż tygodniową. Po głębokich spadkach warszawskie indeksy znalazły się na poziomach najniższych od trzech lat. Obroty wzrosły wyraźnie przekraczając 9 mld PLN - to wartość najwyższa od stycznia (także pamiętnych sesji spadkowych). Najmocniejsze spadki zanotowaliśmy w piątek (choć i wcześniejsze dni nie należały do łatwych), kiedy nowa fala paniki przetoczyła się przez rynki światowe.

EUROPA. Interwencja państwowych władz w sektorze bankowym nabrała w tym tygodniu nieprawdopodobnych rozmiarów. Rozpoczęło się od pojedynczych działań poszczególnych krajów, ale szybko jasne stało się, że to nie wystarcza. Wielka Brytania dokapitalizowała osiem największych banków kwotą 50 mld funtów, Islandia objęła kontrolę nad trzema największymi bankami, a belgijski Fortis został przejęty przez francuski BNP Paribas. Później banki centralne podjęły wspólną akcję - o 50 pkt. bazowych koszt pieniądza obniżyły ECB, FED, Bank Anglii, Bank Szwajcarii, a w ślad za nimi podobne kroki podjęły azjatyckie władze. Rynkowe stopy procentowe są jednak w dalszym ciągu kilkakrotnie wyższe, a zwykłe banki komercyjne korzystają wyłącznie ze środków własnych lub państwowych.

Reklama

USA.

W ubiegły piątek Izba Reprezentantów przyjęła zmodyfikowany plan pomocowy przewidujący odkupienie przez państwo "toksycznych" aktywów, które stoją za zaburzeniami płynności na rynku międzybankowym. Nie miało to jednak większego wpływu na decyzje inwestorów z rynku akcji i tydzień rozpoczął się od silnego tąpnięcia. Później było jeszcze gorzej - w piątek o godz. 16 czasu warszawskiego S&P 500 znajdował się o 19 proc. niżej niż przed tygodniem. Powoli kończy się amunicja amerykańskiego nadzoru - okazało się, że niewiele dało zablokowanie krótkiej sprzedaży dającej inwestorom możliwość zarabiania na spadkach, ponad dwukrotne zwiększenie wartości aukcji krótkoterminowych papierów rządowych i nadzwyczajna obniżka stóp procentowych. AIG, który kilka dni temu otrzymał 85 mld USD, zwrócił się z prośbą o kolejne środki niezbędne do kontynuacji bieżących operacji.

AZJA.

Banki centralne Chin, Korei Południowej, Hong Kongu i kilku innych krajów dołączyły do akcji obniżania kosztu pieniądza zainicjowanej przez regulatorów z USA i Europy. Wyjątkiem był Bank Japonii, który wyraził poparcie dla tego posunięcia, ale stóp procentowych nie obniżył, gdyż wówczas sięgnęłyby one 0 proc. Akcje dramatycznie taniały na wszystkich parkietach i wbrew pozorom to rynki wschodzące nie straciły najwięcej, lecz właśnie Japonia. Na rosyjskiej giełdzie w tym tygodniu kilkakrotnie zawieszano obrót akcjami, zarówno z powodu zbyt silnych spadków, jak i zbyt silnych wzrostów.

Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.
>

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: bank | Rosja | dramat | 1998 | WIG | rynek akcji | dramaty | 1998 r.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »