Dalszy spadek cen metali szlachetnych
Od paru dni, cena miedzi zmienia się nieznacznie, w związku z niepewnością inwestorów odnośnie kształtowania się popytu na ten surowiec w przyszłości. Sygnały spowolnienia amerykańskiego rynku nieruchomości oraz spadek importu miedzi do Chin, są głównymi przesłankami, że zapotrzebowanie będzie mniejsze, co przełoży się na spadek ceny.
Z drugiej strony, presję na wzrost ceny wywierają strajki w kopalniach w Chile i Peru, co utrzymuje kurs na londyńskiej giełdzie na poziomie 7,420 USD za tonę. Cena baryłki brent'a spadła o 0,7 proc. do poziomu 70,50 USD w wyniku oczekiwań rynku, że zapasy ropy w Stanach wrosły ósmy tydzień z rzędu. Kurs utrzymuje się powyżej 70 USD już od dłuższego czasu i jeżeli przewidywania inwestorów się sprawdzą, można spodziewać się, że tym razem ten poziom nie zostanie obroniony. Metale szlachetne pozostają w trendzie spadkowym, pomimo braku zmian na eurodolarze i przeceny na rynkach akcji. Można więc uznać, że jest to efektem utrzymywania się wysokiej rentowności obligacji amerykańskich. O 16:00 uncja złota kosztowała 647 USD po spadku o 0,5 proc.
Łukasz Mickiewicz
Emil Szweda
Łukasz Wróbel