Byki dostały zielone światło

Wtorkowe zachowanie indeksu dużych spółek potwierdziło siłę byków. Dowodem jest przełamanie ubiegłorocznego szczytu, co optymistycznie nastraja inwestorów. Jednak należy zwrócić uwagę na możliwość wystąpienia "pułapki", w której inwestorzy już niejednokrotnie doświadczyli.

Wtorkowe zachowanie indeksu dużych spółek potwierdziło siłę byków. Dowodem jest przełamanie ubiegłorocznego szczytu, co optymistycznie nastraja inwestorów. Jednak należy zwrócić uwagę na możliwość wystąpienia "pułapki", w której inwestorzy już niejednokrotnie doświadczyli.

Trzeba pamiętać, że od jesieni zarówno WIG20, jak i WIG, już dwukrotnie pokonywały poprzednie szczyty, ale tylko po to, aby za chwilę cofnąć się o kilka procent i rozpoczynać zmagania na nowo. Taki scenariusz też więc trzeba brać pod uwagę. Tym bardziej, że przed rynkiem zostaną odkryte nowe karty. Dziś poznamy wskaźniki PMI dla usług ze strefy euro, a po południu analogiczny indeks ISM z USA i zapiski z grudniowego posiedzenia FOMC. Kluczowe będą jednak piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Środowa sesja może zakończyć się niewielką korektą do 2440pkt., jednak, trend wzrostowy jest nadal utrzymany.

Reklama

Według analityków pierwsza połowa roku powinna być dobra dla warszawskiej giełdy, podobnie jak dla innych europejskich rynków wschodzących. Jak twierdzi Marc Robinson, strateg rynków akcji w londyńskim UniCredit CAIB, w tym czasie WIG20 może dojść do poziomu 2800 pkt, co oznacza kilkunastoprocentową zwyżkę od obecnych poziomów. Gorsza ma się okazać druga połowa roku.

Warszawskie indeksy zyskiwały ponad 0,5proc. Impet wzrostowy zmalał w wyniku niezbyt korzystnego otwarcia sesji za Atlantykiem. Swoje trzy grosze dorzuciły publikacje makro, które nie pozwoliły bykom na rozwinięcie skrzydeł. Z jednej bowiem strony lepszy od prognoz okazał się odczyt wskaźnika zamówień w przemyśle w listopadzie (+1,1 proc. wobec +0,5 proc. projekcji), zgodne lub nieco lepsze były też dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku, jednak z drugiej strony mocno zaskoczył, i to w negatywnym znaczeniu, aż 16 proc. spadek podpisanych umów kupna domów. W tym przypadku analitycy co prawda oczekiwali zniżki względem października, ale jedynie o nieco ponad 2 proc.

Natomiast za oceanem chłodna sesja. Tylko wskaźnikowi Dow Jones nie udało się wyjść nad kreskę. Stracił 0,1proc. Nasdaq Composite zyskał 0,01 proc., zaś S&P500 zwyżkował o 0,3proc.

Krzysztof Wańczyk

inwestycje.pl
Dowiedz się więcej na temat: zielony | WIG | światło | WIG20 | byki | zielone światło
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »