Agencja S&P zadała kolejny cios rynkom

W poniedziałek po zamknięciu europejskich giełd agencja Standard&Poor's obniżyła rating europejskiego funduszu ratunkowego EFSF do AA+ z AAA. Opublikowane we wtorek nad ranem dane z chińskiej gospodarki są lepsze od oczekiwań analityków, co przekłada się na wzrosty na giełdach azjatyckich.

W poniedziałek po zamknięciu europejskich giełd agencja Standard&Poor's obniżyła rating europejskiego funduszu ratunkowego EFSF do AA+ z AAA. Opublikowane we wtorek nad ranem dane z chińskiej gospodarki są lepsze od oczekiwań analityków, co przekłada się na wzrosty na giełdach azjatyckich.

Na rynkach finansowych widać wyraźne zwiększenie apetytu inwestorów na ryzyko, co pozwala oczekiwać wejścia giełd w większą, ale wciąż korekcyjną falę wzrostową.Wtorek europejscy inwestorzy rozpoczną od dyskontowania kolejnej obniżki ratingu dokonanej przez agen¬cję Stan¬dard&Poor's, która wczoraj ob¬ni¬ży¬ła ra¬ting eu¬ro¬pej¬skie¬go fun¬du¬szu ra¬tun¬ko¬we¬go EFSF do AA+ z AAA. Cię¬cie to jest wynikiem ob¬ni¬że¬nia w pią¬tek ratin¬gu dla dzie¬wię¬ciu kra-jów człon¬kow¬skich stre¬fy euro. Mimo spadku wiarygodności EFSF, jego rzecznicy podkreślają, że fundusz ma wystarczające środki, by wypełnić swoje zadania i obniżenie ratingu nie zmniejszy jego mocy finansowej. Poniedziałkowe spokojne notowania pokazały, że inwestorzy przestali już zwracać uwagę na obniżki ratingów, więc i wczorajsza decyzja agencji S&P nie powinna się przyczynić do negatywnej reakcji rynków. Co więcej wydarzenie to może spowodować zwiększenie apetytu na ryzyko, gdyż przecież w tej chwili dalsze obniżki ratingów stają się mało prawdopodobne. Poprawa sentymentu powinna pozwolić giełdom wejście w większą, ale wciąż korekcyjną falę wzrostową, która potrwa aż do momentu, gdy inwestorzy zaczną dyskontować bardzo prawdopodobny rozpad strefy euro.

Reklama

Opublikowane we wtorek nad ranem naszego czasu dane makroekonomiczne z Chin potwierdziły lekkie spowolnienie tamtejszej gospodarki. PKB Chin w IV kwartale był o 8,9 proc. wyższy niż rok wcześniej (poprzedni odczyt 9,1 proc.r/r). Grudniowa produkcja przemysłowa wzrosła o 12,8 proc., a sprzedaż detaliczna wzrosła o 18,1 proc. Wszystkie te dane były lepsze od oczekiwań analityków, co przekłada się na solidne wzrosty na giełdach azjatyckich (Shanghai Composite Index rośnie o ponad 4 proc, Nikkei ponad 1 proc.). Podobnie rzecz się ma na surowcach przemysłowych (ważna dla polskich inwestorów miedź rośnie ponad 2 proc.). Jest to bardzo dobry prognostyk przed dzisiejszą sesją dla inwestorów grających na zwyżkę.

W dzisiejszym kalendarium makroekonomicznym znajdziemy dwie publikacje, które mogą wywołać większą reakcję inwestorów. Pierwszy to indeks zaufania inwestorów instytutu ZEW (styczeń). Jego wartość poznamy o godzinie 11.00, rynek spodziewa się odczytu gorszego od poprzedniego, więc łatwo tu będzie o pozytywną niespodziankę. O 14.30 podana zostanie wartość indeksu NY Empire State za styczeń. Jednakże największy wpływ na końcówkę dzisiejszych notowań będą mieć podawane przed otwarciem sesji w Stanach Zjednoczonych wyniki finansowe i prognozy amerykańskich banków Citigroup, Wells Fargo.

Maciej Muchowicz

Dom Maklerski Noble Securities

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: wzrosty | zadania | cios | NAD | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »