Zmiany w zarządzie Sfinksa

Rada nadzorcza Sfinksa odwołała z zarządu spółki prezesa Sylwestra Cacka oraz wiceprezesów: Tomasza Morawskiego i Dariusza Strojewskiego oraz powołała na stanowisko prezesa Sfinksa Mariolę Krawiec-Rzeszotek - poinformowała spółka w komunikacie.

Rada nadzorcza Sfinksa odwołała z zarządu spółki prezesa Sylwestra Cacka oraz wiceprezesów: Tomasza Morawskiego i Dariusza Strojewskiego oraz powołała na stanowisko prezesa Sfinksa Mariolę Krawiec-Rzeszotek - poinformowała spółka w komunikacie.

"Odwołanie ww. osób z Zarządu Sfinksa jest wynikiem zakończenia prowadzenia przez te osoby działań i projektów terminowych, takich jak m.in. zamknięcie emisji akcji serii H czy opracowanie długoterminowej strategii rozwoju Spółki i było wcześniej zapowiadane przez Spółkę" - napisano w komunikacie. Do zarządu Sfinksa zostali także powołani: Janusz Bossak oraz, z dniem 1 maja, Jacek Woźniewicz. Sfinks podał, iż Sylwester Cacek i Tomasz Morawski zostali odwołani z dniem 12 kwietnia, a Dariusz Strojewski z dniem 30 kwietnia 2010 r. W komunikacie prasowym Sfinks podał, iż rada nadzorcza przyjęła strategię rozwoju spółki na lata 2010-2014. Prezentacja strategii Sfinksa zaplanowana jest 13 kwietnia. Strategia Sfinksa zakłada wzrost liczby restauracji z powyżej 150 w 2011 r. do powyżej 290 w 2014 r. Firma w 2011 roku planuje skonsolidowane przychody na poziomie 250 mln zł, a w 2014 powyżej 450 mln zł. EBITDA w 2011 r. ma wynieść 12 mln zł, a w 2014 r. powyżej 45 mln zł - podała spółka w komunikacie. - Strategia będzie realizowana dzięki następującym głównym obszarom rozwoju: rozwój sieci restauracji pełnowymiarowych w segmencie casual dining przy zapewnieniu rentowności poszczególnych placówek, zwiększenie sprzedaży sieci restauracji pełnowymiarowych dzięki wprowadzeniu nowych kanałów dystrybucji (wynos posiłków, dowóz dań do biur i domów oraz usługi cateringu), uruchomienie konceptów restauracyjnych typu express i wejście w segment fast casual dining, rozwój sieci za granicą poprzez sprzedaż masterfranczyzy własnych konceptów gastronomicznych - napisano w komunikacie. Jak podała spółka, koncept express ma na celu rozwijanie działalności w nowym dla spółki segmencie, fast casual dining, a tym samym tworzenie restauracji szybkiej obsługi oraz oferty dla klientów korzystających z usług punktów gastronomicznych typu fast food. - Spółka bardzo korzystnie postrzega potencjał nowego konceptu gastronomicznego, w tym w szczególności wejście w nowy pojemny segment i pozyskanie nowego profilu klienta, przygotowanie modelu w oparciu o know-how spółki, możliwy szybki rozwój sieci (niższe nakłady inwestycyjne, sprawdzone marki), efektywny rozwój w nowych lokalizacjach, atrakcyjność konceptu dla potencjalnych franczyzobiorców - napisano w raporcie. Zaprezentowana strategia zakłada zarówno rozwój segmentu casual dining, jak i fast casual dining, przede wszystkim w oparciu o marki Sphinx i WOOK. Długoterminowy plan rozwoju przewiduje też pozostawienie w spółce sieci restauracji Chłopskie Jadło. Zakładana jest zmiana ich profilu na casual dining. W tym roku spółka ma przygotować sieć do dalszego rozwoju, a od 2011 roku planuje rozwój sieci w kraju i wdrożenie masterfranczyzy za granicą.Strategia nie uwzględnia wpływu zdarzeń jednorazowych, takich jak ewentualne akwizycje i połączenia, czy projekty specjalne.

Reklama

Sfinks nie spodziewa się w tym roku wypracowania dodatniego wyniku. Celem zarządu jest osiągnięcie przez spółkę przychodów porównywalnych jak w 2009 roku - poinformował Sylwester Cacek, główny akcjonariusz Sfinksa.

"Nie spodziewamy się w tym roku dodatniego wyniku, nasze działania będą się koncentrować na zakończeniu restrukturyzacji i przygotowaniu spółki do rozwoju w 2011 roku. Najważniejsze dla spółki jest jak najszybsze generowanie dodatnich przepływów" - powiedział na konferencji Sylwester Cacek, główny akcjonariusz i dotychczasowy prezes Sfinksa.

Dodał, że w jego ocenie IV kwartał tego roku będzie już na plusie.

Cacek powiedział, że w tym roku spółka zakłada zbliżenie się pod względem obrotów do roku ubiegłego.

"Plan jest taki, by sprzedaż w tym roku była mniej więcej taka jak w 2009 roku. To ambitny cel, bo będziemy zaczynać od niższego pułapu" - powiedział Cacek, wyjaśniając, że w trakcie ubiegłego roku Sfinks stracił kilkanaście bardzo dobrych restauracji.

Po czterech kwartałach 2009 roku Sfinks miał 174,5 mln zł przychodów, 27,3 mln zł straty operacyjnej i 49,4 mln zł straty netto.

W tym roku spółka chce otworzyć 10 nowych restauracji.

"Prowadzimy realizację kilku inwestycji, prowadzimy rozmowy w sprawie kolejnych, ale przede wszystkim przygotowujemy się, by dynamicznie wystartować z rozwojem w przyszłym roku" - powiedział Bogdan Bruszko, wiceprezes Sfinksa.

Mariola Krawiec-Rzeszotek, nowa prezes Sfinksa, poinformowała, że celem Sfinksa jest osiągnięcie rentowności w istniejących restauracjach.

"W tym roku wszystkie lokale powinny być rentowne" - powiedziała prezes. Dodała, że zarząd będzie w tym roku wdrażać standardy operacyjne i jakościowe i centralizację zakupów. Wprowadzane są nowe zasady współpracy z franczyzobiorcami, zarząd pracuje też nad przygotowaniem procedur i zasad dla masterfranczyzy, w oparciu o którą spółka zamierza się rozwijać za granicą. Sfinks podjął już działania naprawcze w restauracjach zagranicznych, w tym roku te lokalizacje powinny być rentowne. Sfinks Polska zarządza obecnie 111 restauracjami, w tym siecią 97 restauracji Sphinx, 9 restauracjami Chłopskie Jadło i 5 restauracjami Wook.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zarządy | rada nadzorcza | Sfinks | Sylwester | Tomasz Morawski | krawiec
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »