"Siedmiu Wspaniałych" amerykańskiej giełdy. Biją na głowę nawet kraje G20

"Siedmiu Wspaniałych" amerykańskiej giełdy, czyli siedmiu gigantów technologicznych, pod względem potęgi finansowej przewyższa obecnie niemal każdy duży kraj na świecie - do takich wniosków doszli analitycy Deutsche Banku. Gwałtowny wzrost zysków i kapitalizacji rynkowej tych spółek sprawił, że pod względem połączonych wyników biją one na głowę wyniki wszystkich spółek giełdowych w niemal każdym kraju grupy G20.

"Wspaniała Siódemka" z Wall Street to Apple , Amazon , Alphabet , Meta , Microsoft , Nvidia i Tesla. Określenia tego - nawiązującego do klasycznego westernu "The Magnificent Seven" - w odniesieniu do tych firm użył w 2023 r. analityk Bank of America, Michael Hartnett. Miał on na myśli podmioty, które najskuteczniej wykorzystują boom na sztuczną inteligencję dla własnego rozwoju i pomnażania zysków.

Reklama

Technologiczni giganci potężniejsi niż czołowe gospodarki

Analitycy Deutsche Bank w niedawno opublikowanym opracowaniu zobrazowali skalę tej "wspaniałości". Jak piszą eksperci, połączone wyniki "Wspaniałej Siódemki" przewyższają wyniki wszystkich spółek giełdowych w prawie każdym kraju z grupy G20. Jeśli przeanalizujemy grono państw G20, wyłączając z niego Stany Zjednoczone - piszą analitycy - to tylko Chiny i Japonia (przy czym ta druga tylko w nieznacznym stopniu) mogą powiedzieć, że ich wszystkie spółki giełdowe razem wzięte osiągają większe zyski, niż "Siedmiu Wspaniałych". 

Dobry obraz potęgi technologicznych spółek daje też proste ćwiczenie przeprowadzone przez analityków Deutsche Bank, polegające na porównaniu łącznej kapitalizacji "Wspaniałej Siódemki" z kapitalizacją giełd w najwyżej rozwiniętych państwach. I tak, łączna kapitalizacja rynkowa "The Magnificent 7" uczyniłaby ją drugą co do wielkości giełdą krajową na świecie, której rozmiary przewyższałyby dwukrotnie czwartą w zestawieniu giełdę Japonii. Jak dodają autorzy opracowania, Microsoft i Apple indywidualnie mają podobną kapitalizację rynkową, co wszystkie połączone spółki giełdowe we Francji, Arabii Saudyjskiej i Wielkiej Brytanii. 

Czy obecny boom na "Wspaniałą Siódemkę" okaże się zgubny dla inwestorów?

Taki poziom koncentracji sprawia zarazem, że niektórzy analitycy obawiają się powiązanych z nim ryzyk. Trendy inwestycyjne i perspektywy zysków spółek podlegają przecież nieustannym zmianom, w związku z czym gwałtowna przecena akcji "Wspaniałej Siódemki" oznaczałaby runięcie w dół indeksów na Wall Street.

Już pod koniec grudnia 2023 r. mówił o tym m.in. Torsten Slok z Apollo Global Management, amerykańskiej firmy Private Equity. Porównał on akcje "Wspaniałej Siódemki" z akcjami spółek "Nifty Fifty" - było to 50 spółek o dużej kapitalizacji notowanych na nowojorskiej giełdzie na przełomie lat 60. i 70. Kiedy w latach 1973-1974 przyszła bessa, inwestorzy, którzy postawili na te blue chipy, ponieśli kilkudziesięcioprocentowe straty, a znawcy tematu do dziś zastanawiają się, czy wyceny tych spółek nie były wówczas przesadzone. 

Torsten Slok zauważył też, że wycena "Wspaniałej Siódemki" przypomina wycenę spółek z bańki internetowej lat 1995-2001, tzw. dot-comów. Inwestorzy reagowali wówczas euforycznie na każdą firmę rozpoczynającą lub zamierzającą rozpocząć działalność w raczkującym internecie. Na początku 2000 r. przyszło jednak osłabienie wiary w dot-comy, a po nim - kryzys giełdowy 2001 r. Nie brakuje też jednak głosów, że sytuacja związana z "The Magnificent 7" jest zupełnie inna - mówimy bowiem o spółkach-gigantach, a nie firmach, które często bez przemyślanych biznes planów stawiało swoje pierwsze kroki w rozwijającym się świecie Internetu z przełomu XX i XXI wieku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NVIDIA | Microsoft | Meta | Tesla | Apple | Alphabet | Amazon
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »