Giełdę może ożywić cięcie stóp o 50 pkt

By ożywić warszawską giełdę potrzebna jest redukcja stóp procentowych o 50 pkt bazowych - twierdzą analitycy. Dziś Rada Polityki Pieniężnej ogłosi swoją decyzję.

By ożywić warszawską giełdę potrzebna jest redukcja stóp procentowych o 50 pkt bazowych - twierdzą analitycy. Dziś Rada Polityki Pieniężnej ogłosi swoją decyzję.

Jeszcze w ubiegłym tygodniu wydawało się, że spodziewana redukcja stóp procentowych będzie pretekstem do poprawy nastrojów na Giełdzie Papierów Wartościowych. Jednak dziś nie wydaje się już to takie oczywiste. W ocenie wielu analityków RPP po zapoznaniu się z założeniami budżetu na przyszły rok.

Pobożne życzenia

Specjaliści są zgodni. Większość uważa, że potrzeba co najmniej 50-punktowej redukcji stóp, by choć na chwilę ożywić handel na GPW. Są jednak i tacy, którzy twierdzą, że nie wystarczy nawet 50 pkt.

Analitycy Beskidzkiego Domu Maklerskiego oceniają, że RPP zdecyduje się na obniżkę o 25 punktów, co nie będzie miało większego znaczenia dla rynku kapitałowego.

Reklama

- Obniżka w takim kształcie raczej nie powinna przełożyć się na koniunkturę na warszawskim rynku akcji. Giełdę mogłaby poderwać tylko znacząca redukcja stóp o 100 punktów. Jednak na to zupełnie się nie zanosi - przyznaje Katarzyna Płaczek, dyrektor działu inwestycji własnych BDM.

- Chcąc ożywić rynek rada powinna zdecydować się na cięcie na poziomie 0,5 proc. Jednak nie sądzę, by RPP zdecydowała się na jakąkolwiek obniżkę. Poważną barierą uniemożliwiającą podjęcie takiej decyzji jest przyszłoroczny budżet, w którym rosną wydatki, a część wpływów można określić jako wirtualne - podkreśla Grzegorz Stulgis, analityk Credit Suisse AM.

Również Marek Świętoń, analityk ING IM Polska, zapewnia że redukcja na poziomie 50 punktów jest w stanie ożywić rynek. Jednak jego zdaniem dla osiągnięcia bardziej trwałych wzrostów na GPW rada musiałby do końca roku zredukować stopy o 100 punktów.

- Jednak po przedstawieniu budżetu na przyszły rok taka redukcja wydaje się coraz mniej prawdopodobna - powtarza Marek Świętoń.

Jak nie RPP, to Fed

Specjaliści podkreślają, że Rada Polityki Pieniężnej do tej pory nie była instytucją, której decyzje w istotnym stopniu wpływały na koniunkturę giełdową. Ich zdaniem taki wpływ na światowe, a pośrednio i na warszawski rynek akcji ma amerykański bank centralny (Fed). Teraz tylko Fed może przyjść z odsieczą giełdom, które znajdują się w poważnych opałach. Wartość indeksów Nasdaq i Dax znalazła się na najniższym poziomie od 6 lat!

- Fed powinien dać do zrozumienia inwestorom, że nie ma powodów do obaw. Inwestorzy za Oceanem potrzebują w obecnie takich stanowczych zapewnień - podkreśla Marek Świętoń.

Jednak trudno będzie o takie zapewnienia, gdy trwają spekulacje dotyczące wybuchu wojny amerykańsko-irackiej. Kolejną poważna barierą dla wzrostu indeksów może być gwałtowna zwyżka cen ropy naftowej. Inwestorzy nabierają przekonania, że prognozowane ożywienie gospodarcze wcale nie nadchodzi.

Silna presja

Jeśli w najbliższych dniach nie uda się zachodnim giełdom wyjść z zapaści, to GPW też znajdzie się w poważnych opałach.

- W ostatnich dniach szczególnie dramatyczne spadki obserwowaliśmy na giełdzie we Frankfurcie, gdzie pesymistyczne nastroje dodatkowo spotęgowały wyniki wyborów. Nie wykluczone, że najbliższych dniach GPW podzieli los niemieckiej giełdy. Jeśli indeks WIG 20 spadnie poniżej 1030 punktów, a tak może stać się jeszcze w tym tygodniu, to warszawski rynek szybko zacznie się staczać dalej w dół - ocenia Katarzyna Płaczek.

Jednak niektórzy specjaliści uspokajają, że nasza giełda jest w stanie obronić się przed podobnym tąpnięciem, jakie nastąpiło w Niemczech i Stanach Zjednoczonych.

- Na razie gra pod OFE i nasze przystąpienie do unijnych struktur jest wystarczającym zabezpieczeniem przed drastycznymi spadkami - twierdzi Marek Świętoń.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: 50+ | redukcja | analitycy | Fed | GPW | cięcie | specjaliści | Rada Polityki Pieniężnej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »