Rachunki za prąd po 1 lipca. Pakiet pomocowy w przygotowaniu

Paulina Henning-Kloska, szefowa resortu klimatu i środowiska, zapowiedziała kolejny krok w przygotowaniu projektu wsparcia dla gospodarstw domowych po "odmrożeniu" cen prądu w II połowie roku. Rachunki będą rosnąć, jednak wybrane grupy Polaków będą mogły liczyć na pomoc państwa.

W czwartek na komitecie stałym Rady Ministrów mają znaleźć się rozwiązania dla odbiorców energii po 1 lipca 2024 r. i wtedy przyjmą one miano projektu rządowego - poinformowała minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska na konferencji prasowej .

Wzrost cen prądu. Trzy elementy wsparcia - przede wszystkim bon energetyczny

- (Projekt) składa się z trzech elementów. Po pierwsze będzie bon energetyczny (...), który będzie dotyczył minimum 3,5 mln gospodarstw domowych (...) wyodrębnionych pod kątem dochodów na osobę w rodzinie (..) , kolejny element to będzie podstawa do naliczenia w połowie roku nowych taryf, które będą niższe od obecnych (...) i cena maksymalna jako jeden z elementów mrożenia jako dodatkowa osłona, by ta cena była faktycznie akceptowalna dla wszystkich - powiedziała minister.

Reklama

Jak informował wcześniej resort, od 1 lipca 2024 r. mrożenie cen energii dla gospodarstw domowych w obecnej formie nie będzie kontynuowane, a pakiet pomocowy dla potrzebujących obejmie m.in. samotnie żyjących emerytów i wielodzietne rodziny o niskich dochodach.

O ile wzrosną rachunki za prąd w II połowie roku?

Przypomnijmy: zdaniem ministry Henning-Kloski, ceny co prawda zostaną odmrożone (przestanie działać energetyczna tarcza antyinflacyjna), ale taryfy będą niższe. To powinno sprawić, że rachunki płacone przez gospodarstwa domowe w II połowie roku nie wzrosną znacząco.

- Ceny (energii po uwolnieniu) będą akceptowalne dla wszystkich, a dla tych, dla których te ceny nie będą akceptowalne, będzie bon energetyczny (...) Przy rozdzielaniu bonu będzie kryterium dochodowe; będziemy to przeliczać na osobę w rodzinie, premiując jednoosobowe gospodarstwa, bo u seniorów wydatki na ciepło i energię stanowią nawet 70 proc. budżetu - mówiła pod koniec marca Hennig-Kloska.

W lipcu przestanie obowiązywać energetyczna tarcza antyinflacyjna

Pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w I połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Utrzymano dotychczasową maksymalną cenę energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. 

Jednak po 1 lipca br. ta przedłużona tarcza antyinflacyjna przestanie działać. Takie odmrożenie cen najpewniej przyniesie wzrost rachunków za prąd, jednak - jak zapewniają rządzący - skala podwyżki nie powinna być duża. Wśró wielu prognoz pojawiła się np. sugestia, że przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci miesięcznie ok. 30 zł więcej


***

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »