Kopacz przeciwna dopłacaniu do kredytów frankowych z budżetu

Premier Ewa Kopacz powiedziała, że w kwestii kredytów we frankach szwajcarskich nie jest zwolenniczką rozwiązań przyjętych przez Węgrów oraz że jest przeciwna dopłacaniu do kredytów frankowych z budżetu państwa.

- Nie jestem zwolenniczką rozwiązania węgierskiego, czyli ustawowego przewalutowania kredytów po sztywnym kursie - powiedziała w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" Kopacz.

- Sprawy "frankowiczów" nie odpuścimy. Kurs franka spadł, ale rzecz nie jest zamknięta (...). Nie jestem za dopłacaniem do kredytów z budżetu - dodała.

W listopadzie parlament węgierski przyjął ustawę, zgodnie z którą wszystkie kredyty hipoteczne we frankach, euro i jenach zostały automatycznie zamienione na kredyty w forintach.

W niektórych przypadkach można było się ubiegać o pozostawienie kredytu w dewizach, ale zdecydowaną większość pożyczek przewalutowano.

Reklama

Zgodnie z porozumieniem zawartym pomiędzy bankami a ekipą premiera Victora Orbana, kurs konwersji za franka wyniósł 256 forintów i 309 forintów za euro (był to kurs z 7 listopada).

PAP
Dowiedz się więcej na temat: kredyt we frankach | Ewa Kopacz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »