Ferie 2023 z odszkodowaniem od PKP. Za opóźnienie nawet kilkaset złotych

Ferie zimowe 2023 już trwają, choć nie dla wszystkich. Jak na razie jedynie część uczniów z kraju udała się na wypoczynek. Przypomnijmy, że 16 stycznia przerwę od nauki rozpoczęło województwo lubelskie, łódzkie, podkarpackie, pomorskie i śląskie. W tych regionach szkoły są zamknięte od tygodnia, a 23 stycznia dołączyły do nich województwo warmińsko-mazurskie oraz podlaskie, gdyż tam właśnie w poniedziałek zaczęły się ferie zimowe.

Chętnie wybieranym środkiem transportu w ramach wyjazdu na ferie zimowe 2023 są pociągi. Korzystanie z PKP wciąż jest w naszym kraju popularne, choć 2023 rok zaczęliśmy od niemałych podwyżek cen biletów na przejazdy koleją. 

Ceny przejazdów rosną, ale nie idzie to w parze z eliminowaniem opóźnień pociągów. Warto więc oszczędzać pieniądze i pamiętać o tym, że przepisy rozporządzenia (WE) nr 1371/2007 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. zobowiązują przewoźników kolejowych do wypłaty odszkodowania za spóźniony pociąg. Wystarczy, że skład spóźni się już o 60 minut, co w praktyce kolejowej wcale nie jest takim rzadkim przypadkiem.

Ferie zimowe 2023 roku przez wspomniane podwyżki mogą okazać się szczególnie bolesne dla naszych kieszeni. Ulżyć im mogą kwoty odszkodowań, do jakich zobowiązane jest PKP w wypadku opóźnienia składu. Nierzadko kwoty te idą dalej niż w dziesiątki złotych.

Zgodnie z unijnym prawem spóźnienie różnicuje się na dwa typy względem jego długości. Mamy więc opóźnienie od 60 minut do 119 minut oraz opóźnienie od 120 minut i wyżej. W wypadku tego pierwszego przysługuje nam pokrycie 25 proc. kosztów przez PKP, z kolei drugi próg odszkodowania to już pokrycie przez przewoźnika 50 proc. ceny biletu.

Należy podkreślić w tym miejscu, że nie wszyscy przewoźnicy są objęci unijnym prawem regulującym wypłacanie odszkodowań. Jeśli bowiem na ferie zimowe 2023, jak w podanym przykładzie, wybraliśmy się liniami kolejowymi innymi niż Intercity (IC), Express Intercity Premium (EIP), Express Intercity (EIC), InterREGIO (IR), Twoje Linie Kolejowe (TLK) oraz połączenia międzynarodowe, przepisy o odszkodowaniach nie mają zastosowania.

Choć procedura zgłoszenia się po odszkodowanie wymagać będzie od nas minimum zaangażowania, warto postarać się o dopięcie formalności. Szczególnie istotne jest to, gdy w ramach ferii zimowych 2023 wybieramy się w podróż bez zniżki drogimi liniami jak chociażby Express Intercity Premium, gdzie koszty biletów idą w setki złotych. Przykładowo trasa Gdańsk - Kraków na pokładzie EIP to koszt 404 zł w pierwszej klasie i 264 zł w klasie drugiej. W wypadku ponaddwugodzinnego spóźnienia odszkodowanie w zależności od klasy wyniesie więc 202 zł lub 132 zł.

Aby ubiegać się o odszkodowanie, samemu trzeba złożyć wniosek. Jeśli więc okazałoby się, że w drodze na ferie zimowe 2023 lub w jakimkolwiek innym celu, wystąpiło spóźnienie kwalifikujące nas do zgarnięcia odszkodowania, warto się nad sprawą pochylić. W tym celu należy sporządzić wniosek wypłaty odszkodowania, a w nim obok swoich danych, numeru połączenia kolejowego i wymiaru spóźnienia powinniśmy umieścić również określone żądanie ze wskazaniem, jakiej formy rekompensaty oczekujemy. Gdy mowa o wypłacie pieniędzy, koniecznie we wniosku należy zawrzeć numer konta.

Sam wniosek złożyć można elektronicznie, wysyłając go na maila odpowiedniego przewoźnika lub wypełniając przygotowany przez niego na tę okazję formularz. Istnieje jednak możliwość dostarczenia swojego roszczenia w formie papierowej, a w obu przypadkach warto dorzucić do wniosku bilet kolejowy dotyczący przejazdu z roszczenia. W tym miejscu trzeba jednak podkreślić, że odpowiednie kasy zajmujące się reklamacjami nie występują na wszystkich dworcach, a jedynie tych większych.

Nie zawsze jednak możemy oczekiwać, że PKP wyłoży odszkodowanie związane z opóźnieniami na trasie naszego przejazdu. Wyżej wskazaliśmy kwoty odszkodowania, jakie pokryć musi PKP w związku z opóźnieniami pociągu. Jednak jest pewien wyjątek, który pozwala przewoźnikowi nie wypłacać nic, a na odszkodowanie wówczas nie ma szans.

Zgodnie bowiem z tym samym rozporządzeniem, które otwiera drogę do uzyskania odszkodowania, PKP nie ma obowiązku rekompensaty opóźnienia, jeśli jej kwota jest niższa niż 4 euro (około 19 zł). Kwota ta wynika wprost z rozporządzenia, które pozwala ustalić próg pieniężny, do którego nic nie będzie wypłacane. Zgodnie z unijnym prawodawstwem maksymalna wartość odszkodowania nieobjętego obowiązkiem wypłaty to 4 euro i właśnie tę maksymalną kwotę wybrał polski przewoźnik.

Możliwe więc, że w drodze na ferie zimowe 2023 zdarzy się kilkugodzinne opóźnienie, ale nie dostaniemy nic. Jeśli bowiem pasażerowi będzie przysługiwać nawet kwota odszkodowania o wartości 50 proc. ceny biletu, a będzie to wówczas równowartość 4 euro, PKP odszkodowania nie wypłaci.

Przemysław Terlecki