Emeryci i renciści w kolejce po bankructwo

Zapadły pierwsze wyroki o upadłość konsumencką. Z pętli długów będzie mogło wyjść na razie pięć osób. Blisko 150 kolejnych - głównie emerytów - czeka na zgodę sądu, donosi "Metro".

Działająca od początku kwietnia tego roku ustawa o upadłości konsumenckiej budzi coraz większe zainteresowanie Polaków. Z danych, do których dotarło "Metro", wynika, że w pierwszym miesiącu funkcjonowania ustawy o bankructwo wystąpiło 178 osób. Zapadło pięć nieprawomocnych wyroków zezwalających na ogłoszenie upadłości, potwierdził gazecie wiceminister sprawiedliwości Zbigniew Wrona.

Nie wszyscy mogą na to liczyć. Bankructwo można ogłosić tylko wtedy, gdy w długi wpadliśmy nie ze swojej winy, czyli np. z powodu utraty pracy lub choroby. A na dodatek musimy mieć jakiś majątek, który - po spieniężeniu - mógłby pokryć choćby część wierzytelności. Tymczasem w sądach dużo wniosków złożyli emeryci i renciści, którzy nabrali kredytów, a nie mają nic wartościowego.

Reklama
PAP/Metro
Dowiedz się więcej na temat: emeryci i renciści | metro | bankructwo | emeryci | renciści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »