Dywersyfikacja portfela oszczędnościowo-inwestycyjnego w okresie deflacji

Zawirowania na światowych rynkach finansowych doprowadziły do destabilizacji wielu gospodarek i różnego typu makroekonomicznych skutków ubocznych. W bieżącym roku sytuacja kształtuje się optymistycznej. Dowodzą tego różnego rodzaju wskaźniki publikowane przez urzędy statystyczne na świecie i w Polsce. Spadają stopy bezrobocia, rosną wskaźniki nastrojów konsumentów czy prognozy dynamiki PKB. Jako, że wszystko w gospodarce jest powiązane - zawirowania dotknęły również wskaźników inflacji, która w naszym kraju sukcesywnie się zmniejszała, aż doczekaliśmy się pierwszej w historii wolnej Polski inflacji ujemnej - deflacji. Co to oznacza na rynku i jak w takich warunkach kształtować swój portfel oszczędnościowo-inwestycyjny?

Zawirowania na światowych rynkach finansowych doprowadziły do destabilizacji wielu gospodarek i różnego typu makroekonomicznych skutków ubocznych. W bieżącym roku sytuacja kształtuje się optymistycznej. Dowodzą tego różnego rodzaju wskaźniki publikowane przez urzędy statystyczne na świecie i w Polsce. Spadają stopy bezrobocia, rosną wskaźniki nastrojów konsumentów czy prognozy dynamiki PKB. Jako, że wszystko w gospodarce jest powiązane - zawirowania dotknęły również wskaźników inflacji, która w naszym kraju sukcesywnie się zmniejszała, aż doczekaliśmy się pierwszej w historii wolnej Polski inflacji ujemnej - deflacji. Co to oznacza na rynku i jak w takich warunkach kształtować swój portfel oszczędnościowo-inwestycyjny?

Deflacja jest zjawiskiem odwrotnym w stosunku do inflacji. Oznacza spadek ogólnego poziomu cen dóbr i usług, w wyniku którego rośnie siła nabywcza pieniądza. Deflację można zaobserwować, gdy globalna podaż zaczyna dominować nad popytem - wtedy to dochodzi do ograniczenia konsumpcji, a w konsekwencji zmniejszenia napływu kapitału do systemu gospodarczego. Zmniejszeniu ulega również produkcja i zatrudnienie, po czym ceny stabilizują się na nowym, niższym poziomie. Dla naszych portfeli teoretycznie powinno to oznaczać same pozytywy - pieniądze nawet te przechowywane na koncie osobistym nie tracą na wartości, a oprocentowanie jest czystym zyskiem. Jeszcze dwa lata temu, kiedy inflacja przekraczała 4 proc., ponad połowa lokat w bankach nie przynosiła realnego zysku. Czyli bardziej opłacałoby się wydać te pieniądze, niż oszczędzać, bo przechowywane na lokacie traciły realną wartość. Dziś bardziej opłaca się oszczędzać, niż wydawać.

Reklama

Szukasz gotówki na dowolny cel? Sprawdź, gdzie otrzymasz najtańszy kredyt!

Banki i inne instytucje finansowe różnie reagują na deflację. By ich klientom nie było "za dobrze" wiele z nich zmniejsza oprocentowanie swoich produktów oszczędnościowo-inwestycyjnych. Przykładem jest Plus Bank, który 16 września obniżył oprocentowanie swoich lokat 2-, 3-, 6-, 12- i 24-miesięcznych o 0,1 proc. - 0,15 proc. w skali roku. Podobna sytuacja ma miejsce w Santander Consumer Banku, którego Lokata Direct+ Internet zajmowała czołowe miejsca w rankingach lokat długoterminowych, jednak tylko do połowy września. Oprocentowanie depozytu 2-miesięcznego spadło z 2 proc. do 1,9 proc. Bardziej odczuwalna było obniżenie oprocentowania depozytu 24-miesięcznego. Od sierpnia jego oprocentowanie spadło z 4,1 proc. do 3,4 proc., co już jest znacznym spadkiem. Także BIZ Banku zdecydował się na obniżki. Dotknęły one zwłaszcza depozytów długoterminowych (krótkoterminowe, o dziwo, zyskały na oprocentowaniu). Oprocentowanie lokaty dwuletniej spadło z 4,05 proc. do 2,6 proc., rocznej z 3,75 proc. do 2,6 proc., a 9-miesięcznej z 3,65 proc. do 2,6 proc.

Spójrzmy natomiast jak wygląda w obecnych realiach oferta Pioneer Pekao TFI posiadającego w ofercie 40 funduszy i subfunduszy inwestycyjnych. Niskie oprocentowanie depozytów skłania inwestorów do poszukiwania alternatywy dla lokat wśród funduszy inwestycyjnych, zwłaszcza funduszy o niskim poziomie ryzyka. Korzystają na tym fundusze gotówkowe i pieniężne. Zyskują również fundusze obligacji i innych papierów dłużnych ze stałym oprocentowaniem, zwłaszcza długoterminowym np. subfundusz Pioneer Obligacji i Dochodu. Okazuje się, że wbrew opiniom wielu analityków, którzy już na początku ubiegłego roku przewidywali ich słabą rentowność, są one w obecnej sytuacji gospodarczej jedną z niewielu sensownych i jednocześnie bezpiecznych opcji inwestycyjnych. Większość ekspertów odradza fundusze bardziej ryzykowne, np. akcyjne - gdzie nie do końca wiadomo, jak zachowa się cała gospodarka, a co za tym idzie jak te fundusze odnajdą się w nowej sytuacji gospodarczej. Jednak deflacja, zwłaszcza jeżeli utrzyma się przed dłuższy czas, może doprowadzić do dalszego obniżenia stóp procentowych. Z pewnością wpłynęłoby to na atrakcyjność i rentowność funduszy pieniężnych, które mają w swoim portfelach papiery o krótkim, zazwyczaj kilkudziesięciodniowym, terminie wykupu - subfundusze Pioneer Pieniężny, Pioneer Pieniężny Plus czy Pioneer Gotówkowy.

Porównanie kredytów gotówkowych na email. Nie zwlekaj. Sprawdź wyniki!

Dobrym rozwiązaniem w dobie deflacji może być nowy produkt Toyota Banku Polska dla klientów indywidualnych - Indeksowane Konto Oszczędnościowe. Głównym wyróżnikiem produktu jest mechanizm oprocentowania deponowanych na nim środków. Jest ono gwarantowane i ustalane co kwartał na podstawie rynkowej stawki WIBOR 3M (obecnie wynosi 3,15 proc. w skali roku i jest jednym z atrakcyjniejszych na rynku). Przy obniżaniu stóp procentowych przez bank centralny gwarantowane oprocentowanie jest dużą zaletą. Dodatkowo do końca roku do stawki WIBOR 3M będzie dodawane bonusowo 0,50 proc., co nawet przy obniżkach WIBOR-u da w rezultacie całkiem atrakcyjne oprocentowanie, a deflacja jeszcze może akcelerować zyski. Indeksowane Konto Oszczędnościowe, w przeciwieństwie chociażby do wcześniej wymienianych lokat, jest w pełni funkcjonalnym rachunkiem bankowym, obsługującym przelewy wchodzące i wychodzące.

Porównanie na email ponad 30 kredytów gotówkowych. Wybierz najlepszy dla siebie

Jak wobec tego należałoby najlepiej zdywersyfikować portfel oszczędnościowo-inwestycyjny w dłuższej perspektywie? Wydaje się, że jesteśmy dość blisko od momentu odwrócenia trendu stóp procentowych. Pierwsze sygnały odwrócenia w polityce stóp płyną już z USA i Wielkiej Brytania, gdzie mówi się już wyraźnie o ich podnoszeniu. Jeśli gospodarki przyspieszą to będzie to kierunek nieunikniony. Stąd warto przemyśleć nad swoją strategią inwestycyjną i przestawić się na lokaty o krótkich terminach lub dobrze oprocentowane konta oszczędnościowe. Takie rozwiązanie spowoduje, że w środowisku rosnących stóp nasze oszczędności szybciej będą podążać za trendem i dadzą nam coraz wyższe przychody z tytułu odsetek. Jeszcze lepszym rozwiązaniem może być produkt, którego oprocentowanie oparte jest na indeksie, jakim jest stawka WIBOR z dodaną marżą. Idealnie wpisuje się w takie rozwiązanie Indeksowane Konto Oszczędnościowe Toyota Banku, którego oprocentowanie jest składową stawki WIBOR i marży. Gdy stopy zaczną rosnąć, oprocentowanie konta będzie się co kwartał zwiększać, dając klientom wyższe zyski.

Źródło: TotalMoney.pl

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »