Au-Pair też może nieźle zarobić

Nie wszystkie Au-Pair szukają pracy poprzez agencje pośrednictwa w Polsce. Maria sama znalazła w Norwegii rodzinę, która zaproponowała jej kontrakt.

- Zgłosiłam się do agencji pośrednictwa w Warszawie, która za załatwienie kontraktu zażądała 700 zł - opowiada 22-letnia Kinga z Warszawy, która od ponad roku pracuje jako Au-Pair w norweskim Sandess. - Do tego żądali tłumaczeń przysięgłych wielu dokumentów, a to też kosztuje. Postanowiłam poszukać sama i udało się.

Pierwszy krok to znalezienie potencjalnych pracodawców. Później wystarczy wysłać mail z ofertą do wybranej rodziny lub zadzwonić. Norwegowie są bardzo uprzejmi i wyrozumiali, często można ustalić z nimi okres próbny. Oznacza to, że jeśli nie przypadniecie sobie z rodziną do gustu, to do czasu aż znajdziesz innego pracodawcę, nie zostaniesz na lodzie. Norwegowie zawsze dotrzymują danego słowa.

Reklama

Maria z Poznania, po ukończeniu studiów w Polsce wyjechała w ciemno. Trafiła do Bergen - Już po trzech dniach dostałam propozycję pracy - wspomina. - To był dobry start. Pod opieką miałam dwie cudowne bliźniaczki, a rodzina traktowała mnie właściwie jako kolejnego jej członka. To był czas na aklimatyzację i szukanie nowej konkretnej pracy.

Od przyszłego roku Polka zaczyna uczyć w norweskiej szkole dla obcokrajowców. Doświadczenie jako Au-Pair z pewnością pomogło jej w znalezieniu nowej pracy. Podobnie jak ona, wiele byłych Au-Pair znajduje pracę w przedszkolach bądź szkołach.

W Norwegii pracuje kilkadziesiąt tysięcy opiekunek do dzieci. Pochodzą głównie z krajów wschodnioeuropejskich, Rosji bądź z Azji. Pracują zazwyczaj z dwójką, trójką dzieci. W czasie, gdy dzieci są w szkole, wiele Au-Pair dorabia sobie sprzątając mieszkania, ogródki, robiąc zakupy czy pomagając przy remontach. Czasem na dodatkowych pracach można dorobić sobie drugą pensję.

Co pracodawcy oferują w zamian za opiekę nad maluchami? Mieszkanie - najczęściej pokój, czasem nawet z osobnym wejściem i łazienką, wyżywienie oraz kieszonkowe w wysokości min. 3000 koron. - To w zupełności starczy! - śmieje się Maria. - Biorąc pod uwagę koszty mieszkań i jedzenia w Norwegii, to jest prawie pensja jak każda inna, po odjęciu kosztów utrzymania.

Dodatkowo Au-Pair musi mieć zagwarantowany jeden dzień wolnego w tygodniu, jeden wolny weekend w miesiącu i jeden tydzień płatnych wakacji w roku. W zamian za to opiekuje się dziećmi sześć godzin dziennie i trzy wieczory w miesiącu. Każde dodatkowe barnevakt (kilkugodzinna opieka wieczorem, gdy rodzice wychodzą) powinno być opłacane dodatkowo.

Na początku pracy podpisuje się kontrakt. Zawarte są w nim obowiązki oraz świadczenia pracodawcy. Rodzina może także opłacić kursy językowe, bilet miesięczny, czy pokryć koszty związane z załatwieniem pozwolenia na pracę. Wszystko jednak zależy od indywidualnej umowy, która - by była zrozumiała dla obu stron - jest zazwyczaj w języku angielskim.

Wszelkie formalności załatwia się na miejscu, w UDI bądź w wydziale konsularnym w Polsce. Pracę oficjalnie można podjąć po uzyskaniu zezwolenia, które dostaje się maksymalnie na dwa lata. Ważne! Au-Pair nie może oficjalnie podjąć żadnej innej pracy.

Mimo, że rodziny raczej nie decydują się na zatrudnienie dziewczyny bez kontraktu - głównie ze względu na bezpieczeństwo dzieci - jednak wiele osób zostawia u siebie sprawdzoną już "operkę" po wygaśnięciu kontraktu.

Michał Mazurek

Przydatne adresy Przy poszukiwaniu pracy nieoceniony jest internet. Koniecznie odwiedź stronę www.finn.no oraz te należące do lokalnych gazet: www.vg.no, www.ny.no, www.aftenposten.no, www.aftenbladet.no (hasła: "jobb", "annonser", "finn en jobb", "dagmamma"). Szczegółowe informacje oraz formularze znajdziesz na www.udi.no.

Praca i nauka za granicą
Dowiedz się więcej na temat: Szukają | Norwegii | au pair | Maria
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »