Który OFE przetrze szlak

Fundusze emerytalne już od 23 marca mogą inwestować do 5 procent swoich aktywów za granicą. Mimo że od kilku miesięcy oczekiwały na takie rozporządzenie, nieprędko zaczną kupować zagraniczne papiery wartościowe.

Fundusze emerytalne już od 23 marca mogą inwestować do 5 procent swoich aktywów za granicą. Mimo że od kilku miesięcy oczekiwały na takie rozporządzenie, nieprędko zaczną kupować zagraniczne papiery wartościowe.

Do inwestowania za granicą fundusze emerytalne muszą się przygotować, potrzebne są

im na przykład procedury wewnętrzne czy skalkulowanie kosztów obsługi tych

inwestycji - uważa Krzysztof Telega, prezes PTE Skarbiec-Emerytura.

Tymczasem samo przygotowanie się do takich inwestycji nie jest ani proste, ani tanie.

Trudny jest np. wybór samego rynku zagranicznego. Trzeba dokładnie poznać sytuację

ekonomiczną danego kraju, a to wymaga analizy wydarzeń nie tylko z ostatnich kilku

miesięcy - powiedziała PG Anna Sobieraj, dyrektor ds. inwestycji OFE Pocztylion. Z

Reklama

tego względu na lokowanie aktywów na rynkach zagranicznych, łatwiej będzie

zdecydować się tym towarzystwom emerytalnym, których akcjonariuszami są

zagraniczne instytucje finansowe. Pocztylion z pewnością skorzysta tu z wiedzy grupy

Paribas - zapewnia Anna Sobieraj. Z analiz inwestycyjnych swojego akcjonariusza,

Alliance Capital, korzysta też Pekao/Alliance PTE. Współpracę z akcjonariuszem

zapowiada również PTE Norwich Union.

Jednak mimo wiedzy i doświadczenia zagranicznych akcjonariuszy, OFE są bardzo

ostrożnie z podejmowaniem decyzji o lokowaniu aktywów w zagraniczne papiery

wartościowe. Zwłaszcza mniejsze fundusze nie bardzo chcą przecierać szlaki. Dla nich,

jak na razie, wystarczający jest polski rynek. Warunkiem koniecznym do rozpoczęcia

inwestowania za granicą jest osiągnięcie pewnego minimalnego poziomu aktywów

funduszu - uważa prezes Telega. Jego zdaniem, w sytuacji, gdy ZUS w dalszym ciągu

nie przekazał do funduszy znaczącej części składek, w najbliższym czasie na inwestycje

za granicą zdecydują się tylko te największe OFE. Minimalny poziom aktywów,

potrzebny do bezpiecznego inwestowania za granicą, przedstawiciele OFE określają

na kilkadziesiąt do 100 mln zł.

Poza kosztami, związanymi z rozpoczęciem inwestycji zagranicznych, jak np.

zatrudnienie specjalistów z tamtych rynków (inwestycje zagraniczne muszą się bowiem

odbywać za pośrednictwem wyspecjalizowanych firm zarządzających), fundusze

muszą brać pod uwagę także ryzyko kursowe. Można tego ryzyka uniknąć

podejmując inwestycje długoterminowe - uważają zarządzający.

Za granicą OFE mogą lokować swoje aktywa w akcje, papiery skarbowe i jednostki

funduszy inwestycyjnych, pod warunkiem, że mają one ocenę ratingową.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: fundusze | szlak | OFE | papiery | fundusze emerytalne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »