Wyższe wykształcenie przekłada się na wyższe zarobki we wszystkich krajach OECD

Jak wynika z raportu "Education at a Glance", wynagrodzenia w krajach OECD zwiększają się w miarę wzrostu poziomu wykształcenia. Osoby, które ukończyły swoją edukację na etapie szkoły podstawowej zarabiały w 2013 roku przeciętnie o 33 proc. mniej niż osoby z wykształceniem średnim. Z kolei absolwenci szkół policealnych otrzymywali średnio o 12 proc. więcej. Na wyższych etapach kształcenia różnice były jeszcze bardziej widoczne. Przykładowo płace osób legitymujących się dyplomem licencjata były już o 57 proc. wyższe, a w przypadku magistrów o blisko 115 proc.!

Wypełnij ankietę i SPRAWDŹ ZAROBKI - Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń 2016

W 2013 roku w krajach OECD osoby z wykształceniem wyższym (niezależnie od tego czy byli to licencjaci czy magistrzy) zarabiały w 2013 roku średnio o 60 proc. więcej niż te, które zakończyły edukację na poziomie średnim II stopnia. Kontynuowanie nauki na uczelniach wyższych najbardziej opłacało się w Chile, gdzie osoby posiadające wyższe wykształcenie zarabiały średnio o 160 proc. więcej niż ich koledzy z wykształceniem średnim. Znaczne dysproporcje wystąpiły również na Węgrzech i w Meksyku, gdzie absolwenci wyższych uczelni otrzymywali w omawianym czasie o blisko 100 proc. więcej w odniesieniu do grupy porównawczej. Co ciekawe, relatywnie najmniej opłacalne okazuje się studiowanie w krajach skandynawskich, gdzie pensje osób legitymujących się dyplomem wyższej uczelni są tylko o około 30 proc. wyższe niż osób z wykształceniem średnim. Polska należy do grupy krajów, gdzie dyplom wyższej uczelni daje wiele profitów jego posiadaczom. W 2013 roku absolwenci uczelni wyższych w naszym kraju zarabiali o ponad 70 proc. więcej niż ci, którzy zatrzymali się na etapie matury.

W krajach OECD w 2013 roku około 70 proc. pracowników z wyższym wykształceniem zarabiało więcej niż wyniosła krajowa mediana. W Brazylii, Chile i Grecji blisko 90 proc. osób legitymujących się dyplomem wyższej uczelni było opłacanych wyżej niż na poziomie mediany. Z kolei w Norwegii pracownicy z wyższym wykształceniem mieli 50 proc. szans na to, że będą zarabiać powyżej lub poniżej mediany. Niemniej jednak w większości krajów, blisko 70 proc. takich osób otrzymywało wynagrodzenie powyżej tej wartości.

Na uwagę zasługują dwa południowoamerykańskie kraje (Brazylia i Chile), gdzie w badanym czasie ponad 60 proc. pracowników posiadających wyższe wykształcenie zarabiało dwukrotność krajowej mediany. Równocześnie mniej niż 5 proc. absolwentów wyższych uczelni w tych krajach zarabiało mniej niż połowę mediany obliczanej dla ogółu pracowników. Podobna sytuacja wystąpiła w Czechach, Grecji, Portugalii i na Węgrzech, gdzie odsetek ten wyniósł od 0 proc. do 4 proc.

Dla porównania, w krajach OECD tylko 5 proc. osób bez matury zarabiało w 2013 roku dwukrotnie więcej niż wynosi krajowa mediana. Jedynie w Brazylii, Kanadzie i Meksyku odsetek ten był nieco wyższy. Przeciętnie ponad 25 proc. pracowników zatrudnionych w krajach OECD i legitymujących się wykształceniem niższym niż maturalne otrzymywało mniej niż połowę mediany obliczanej dla ogółu pracowników. W przypadku Stanów Zjednoczonych dotyczyło to 45 proc. osób z tej grupy. Dla Polski niestety nie przedstawiono statystyk na ten temat.

Jeśli przeanalizujemy korzyści wyrażone w postaci dodatkowego wynagrodzenia brutto okazuje się, że mężczyźni z wyższym wykształceniem pracujący w krajach OECD mogą zyskać w ciągu swojego całego życia przeciętnie 477 400 USD więcej niż ci, którzy ukończyli edukację na poziomie średnim lub policealnym (uwzględniając siłę nabywczą pieniądza (PPP)). W przypadku kobiet wartość ta jest nieco niższa i wynosi 332 600 USD. Najlepiej pod tym względem wypadają Luksemburczycy i Amerykanie, którzy na wyższym wykształceniu mogą zyskać więcej o odpowiednio 946 300 USD i 861 000 w przypadku mężczyzn oraz o 721 500 USD i 566 600 USD w przypadku kobiet. Na drugiej stronie bieguna znalazła się Korea Południowa, gdzie dodatkowe korzyści wynikające z posiadania dyplomu wyższej uczelni zostały oszacowane na 154 200 USD dla mężczyzn i 131 600 USD dla kobiet.

Warto zaznaczyć, że niemalże we wszystkich badanych krajach posiadanie wyższego wykształcenia gwarantuje jego posiadaczom korzyści przewyższające prywatne inwestycje w edukację. W przypadku krajów OECD profity wynikające z kształcenie na uczelniach wyższych pięciokrotnie przewyższają zainwestowane środki w jego zdobycie w przypadku mężczyzn i prawie czterokrotnie w przypadku kobiet. Analizując sytuację w poszczególnych krajach okazuje się, że najwyższy zwrot z prywatnych inwestycji w wyższe wykształcenie można uzyskać w Chile, gdzie mężczyźni posiadający dyplom wyższej uczelni zyskują w ostatecznym rozrachunku 515 100 USD po uwzględnieniu siły nabywczej, a kobiety 286 100 USD. Polska znalazła się w tym zestawieniu na wysokim trzecim miejscu. W naszym kraju mężczyźni mogą zyskać (po odjęciu zainwestowanych środków) równowartość 338 200 USD. W przypadku kobiet wartość ta oscyluje wokół 210 700 USD. Dla porównania Koreańczycy mogą "zaoszczędzić" 83 200 USD w przypadku mężczyzn i 61 700 w przypadku kobiet.

Postrzeganie korzyści wynikających z posiadania wyższego wykształcenia wyłącznie przez pryzmat korzyści finansowych byłoby dużym uproszczeniem. Jak wynika ze wspomnianego raportu, osoby legitymujące się dyplomem wyższej uczelni deklarują, że cieszą się lepszym zdrowiem, mają większe zaufanie do innych i mają poczucie wpływu na to co dzieje się w kraju. Co więcej, w grupie takich osób ryzyko bezrobocia jest znacznie niższe, dzięki czemu znalezienie satysfakcjonującej pracy wydaje się łatwiejsze.

Wypełnij ankietę i SPRAWDŹ ZAROBKI - Ogólnopolskie Badanie Wynagrodzeń 2016

Maria Jodłowska
Sedlak & Sedlak