Jutro Barbara sypnie ekstragroszem
Czwarty grudnia to dzień patronki górników, świętej Barbary. W kopalniach obchodzi się wtedy „Barbórkę”, a część górników otrzymuje specjalne, dodatkowe wynagrodzenie czyli równowartość jednej pensji wyliczanej na podstawie ostatnich 12 miesięcy.
Każdy zdaje sobie sprawę z tego, jak ciężka i niebezpieczna jest praca górnika, a mimo to wysokość zarobków, premii, czy nagród ciągle budzi zazdrość u przedstawicieli innych zawodów. Przywileje wynikające z Karty Górnika nie dotyczą wszystkich pracowników. Premię regulaminową w 2012 roku otrzymało tylko 28 proc. górników, a mediana rocznej premii regulaminowej wynosiła 5018 zł. Jedna czwarta górników otrzymała więcej niż 6807 zł.
Znacznie więcej, bo aż 51 proc. pracujących w tym zawodzie otrzymało nagrodę i premię uznaniową. Mediana nagród i premii uznaniowych była o 19 proc. wyższa od premii regulaminowej i wynosiła 5982 zł. Co czwarty górnik otrzymał nie mniej niż 9027 zł, natomiast 25 proc. najniższej nagrodzonych i premiowanych górników otrzymało poniżej 3526 zł. Do nagród i premii uznaniowych zalicza się również dodatkową pensję na "Barbórkę" - podaje GUS. Ta nagroda roczna według ustawy przysługuje wszystkim górnikom zatrudnionym przed 1996 rokiem, ale nie tylko. Dostają ją również górnicy w kopalniach, w których związki zawodowe wynegocjowały to w układach zbiorowych.
ZUS podaje, że w 2013 roku w Polsce było ok. 206 tysięcy emerytów - byłych górników. Jak pokazuje wykres 1., 26 proc. z nich to osoby poniżej 54. roku życia. Byłych górników na emeryturze, mających mniej niż 65 lat, było w Polsce w sumie prawie 130 tysięcy. To znacznie ponad połowa (63 proc.) wszystkich emerytów, pracujących wcześniej w kopalniach.