Zapalił papierosa - stracił pracę!

We Włoszech robotnik zwolniony za to, że zapalił papierosa w miejscu pracy, powrócił do niej dopiero po 15 latach. Po orzeczeniu Sądu Najwyższego, że kara jaka go spotkała, była niewspółmierna do wykroczenia.

Wydarzenie miało miejsce w 2002 roku. Pięćdziesięcioletni dziś mężczyzna skierował sprawę do sądu, który w pierwszej instancji przyznał rację pracodawcy. Wyrok drugiej trzy lata temu, był już dla niego pomyślny, ale prawnicy pracodawcy odwołali się do Sądu Najwyższego.

W ogłoszonym właśnie orzeczeniu Sąd kazał przywrócić mężczyznę do pracy. Ocenił, że kara jaka go spotkała, była niewspółmierna do wykroczenia i przypomniał, że pracownik sięgnął po papierosa drugiego dnia na nowym stanowisku, bo był zdenerwowany czekającymi go obowiązkami.

Reklama

Wracając do pracy, mężczyzna otrzyma też zarobki, jakie należą mu się od 2002 roku.


Informacyjna Agencja Radiowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »