Polacy chcą służyć w niemieckiej policji

Obcokrajowcy w niemieckiej policji to drażliwy temat. Berlińska CDU nazywa ich najemnikami. Okazuje się, że najliczniejszą grupą ubiegającą się o pracę w szeregach policji federalnej są Polacy.

- Od początku roku do służby w niemieckiej policji federalnej (Bundespolizei) zgłosiło się 379 obcokrajowców z krajów Unii Europejskiej - powiedziała dziennikarzom w środę (8.08.2018) rzeczniczka niemieckiego MSW Eleonora Petermann.

167 cudzoziemców przeszło pozytywnie wszystkie sprawdziany i zostało przyjętych do służby.

Najliczniejszą grupę wśród kandydatów stanowią Polacy, następne miejsca zajmują Włosi, Francuzi i Brytyjczycy - podała Petermann. Rzeczniczka nie potrafiła podać dokładnych liczb.

Coraz więcej chętnych

Z przekazanych przez nią informacji wynika, że liczba cudzoziemców pragnących służyć w niemieckiej policji systematycznie rośnie. Rok temu o policyjne etaty ubiegało się 353 obywateli UE, w 2016 r. 312.

Reklama

Rok temu do Bundespolizei przyjęto 219 osób z paszportem innym niż niemiecki. W 2016 r. było ich 126.

Policja federalna powstała w 2005 r. w oparciu o rozwiązaną ze względu na likwidację kontroli granicznych Służbę Ochrony Granic. Podległa MSW policja federalna zajmuje się ochroną stacji kolejowych, lotnisk i ambasad, prowadzi też rozpoznanie na terenach przygranicznych. Do jej obowiązków należy też walka z terroryzmem. W ramach Bundespolizei działa elitarna jednostka antyterrorystyczna GSG9 specjalizująca się w uwalnianiu zakładników.

Bundespolizei liczy około 30 tys. funkcjonariuszy.

Pozostałe zadania policyjne, w tym zwalczanie przestępczości i kontrola ruchu drogowego znajdują się w gestii policji landowej, podlegającej władzom poszczególnych krajów związkowych (landów). W szeregach tych formacji też służą cudzoziemcy.

Dyskusję o roli obcokrajowców w policji wywołała niedawna wypowiedź szefowej policji w Berlinie Barbary Slowik. Zapowiedziała, że ze względu na brak niemieckich kandydatów będzie poszukiwała chętnych do służby w innych krajach UE. Sprzeciw wobec tej propozycji zgłosiła opozycyjna CDU, dla której obcokrajowcy w niemieckiej policji byliby "najemnikami".

CDU zgłasza sprzeciw

Propozycja Slowik, powołanej na to stanowisko przez koalicję centrolewicową SPD-Zieloni-Lewica, nie spodobała się opozycyjnej CDU. - Nie chcę, aby bezpieczeństwa i porządku w naszym mieście pilnowali najemnicy - powiedział szef klubu CDU w lokalnym parlamencie Berlina, Burkard Dregger. Jak zaznaczył, policjanta musi cechować szczególna lojalność wobec państwa. Od ludzi z Albanii, Kosowa czy Rumunii trudno oczekiwać takiego zaangażowania. - Nasi obywatele muszą darzyć policjantów pełnym zaufaniem - podkreślił Dregger w rozmowie z "Berliner Morgenpost".

Berlińscy policjanci za mało zarabiają

Rząd i opozycja zgodne są co do tego, że główną przyczyną braku kandydatów do służby w berlińskiej policji nie jest brak zainteresowania, lecz mało atrakcyjne warunki płacowe. Policjant w Berlinie zarabia miesięcznie 500 euro mniej niż jego koledzy po fachu w innych niemieckich krajach związkowych.

Absurdalna dyskusja?

"TAZ" pisze, że cała debata o policjantach z zagranicy jest absurdalna, ponieważ obywatele Polski, Łotwy, Francji, Hiszpanii, Grecji, Kosowa czy Portugalii od dawna służą w berlińskiej policji. Funkcjonariuszem policji można zostać nie posiadając niemieckiego paszportu. Wystarczy obywatelstwo jednego z krajów UE.

- Nowi policjanci przysięgają na demokratyczną konstytucję. Poddawanie w wątpliwość lojalności ludzi tylko dlatego, że urodzili się w innym kraju, jest co najmniej dziwne - powiedział rzecznik policji Thomas Neuendorf.

Celem działań berlińskiej policji jest powiększenie liczby funkcjonariuszy w stołecznych służbach porządkowych do 19 tysięcy. Obecnie jest ich 17 tysięcy.

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »