Obcokrajowcy zarabiają znacznie mniej niż Niemcy
Różnica w zarobkach między Niemcami i obcokrajowcami może wynikać z różnicy w ich kwalifikacjach zawodowych, ale także z innych powodów - pisze SpiegelOnline.
Jak wynika ze statystyk Federalnej Agencji Pracy, które udostępnił rząd na zapytanie partii Lewicy, od roku 2000 drastycznie wzrosła różnica w zarobkach rdzennych Niemców i obcokrajowców.
Niemcy na pełnym etacie zarabiali w 2015 r. średnio 3141 euro brutto miesięcznie, podczas gdy obcokrajowcy w tej samej grupie zawodowej o 674 euro mniej. Tym samym średni dochód w przypadku obcokrajowców był o 21,4 procent mniejszy.
Według SpiegelOnline całkiem inaczej sytuacja wyglądała w roku 2000, kiedy różnica w zarobkach obu tych grup była wyraźnie mniejsza i wynosiła tylko 8,3 procent. Wówczas średnia zarobków przeciętnego Niemca utrzymywała się na poziomie 2388 euro brutto, a obcokrajowca na poziomie 2190 euro.
Zdaniem SpiegelOnline na uwagę zasługuje szczególnie nikły wzrost dochodów w przypadku cudzoziemców. Średnia ich dochodów brutto wzrosła od 2000 roku tylko o 277 euro (13 procent). Oznacza to roczny wzrost o niecały 1 proc. Przy tym statystyki udostępnione przez Federalną Agencję Pracy obejmują wyłącznie osoby zatrudnione na pełnym etacie i zobowiązane do płacenia składek ubezpieczeniowych.
W przypadku Niemców pracujących w pełnym wymiarze godzin ich płace wzrosły od 2000 roku o 753 euro (32 procent).
Ofiarami rosnącego coraz bardziej sektora niskopłacowego w minionych latach w Niemczech stali się głównie obcokrajowcy. W 2015 r. 36 procent zatrudnionych w pełnym wymiarze godzin cudzoziemców pobierało niskie wynagrodzenie. 15 lat temu problem ten dotyczył tylko 23 procent.
Okazuje się, że powodem nie jest też wyłączenie różnica w kwalifikacjach. Przykładowo w sektorze niskopłacowym zatrudnionych jest aż 11 procent obcokrajowców z wykształceniem akademickim, a tylko 4 procent Niemców.
Według statystyk Federalnej Agencji Pracy wyraźne różnice w płacach między obcokrajowcami i Niemcami można zaobserwować także w poszczególnych landach. Do największych różnic dochodzi na północy Niemiec. W Bremie wynoszą one 33,6 procent, w Dolnej Saksonii 30,3, a w Hamburgu 28,2 procent.
W RFN w 2015 r. na pełnym etacie zatrudnionych było 20,68 mln Niemców oraz 2,08 mln obcokrajowców.
Alexandra Jarecka, Redakcja Polska Deutsche Welle
