Jak zostać mechanikiem za granicą?

Największe zapotrzebowanie jest na "lekarzy" samochodów osobowych, nieco mniejsze - na ciężarowych i autobusów. Bez względu na miejsce pracy językiem obcym trzeba posługiwać się przynajmniej w stopniu komunikatywnym.

Wolne miejsca pracy czekają zarówno w renomowanych, autoryzowanych serwisach, jak i w niewielkich warsztatach ogólnej mechaniki pojazdowej. Część zakładów specjalizuje się w naprawianiu pojazdów nie tylko jednej marki.

- W takim przypadku sama styczność na przykład z Mercedesem czy Fordem nie musi być wystarczającym atutem. Szczególnie cenieni są kandydaci posiadający certyfikaty poszczególnych producentów i regularnie uczestniczący w różnych szkoleniach - informuje Radosław Braszak z firmy LSJ Agencja Pracy.

Do zdobycia są również stanowiska między innymi w przedsiębiorstwach transportowych i logistycznych, a także w fabrykach. Największe zapotrzebowanie jest na "lekarzy" samochodów osobowych, nieco mniejsze - na ciężarowych i autobusów. Jednak umiejętnościami można też się wykazać między innymi przy motocyklach, pojazdach rolniczych i kempingowych, a także przy różnego rodzaju sprzęcie budowlanym.

Reklama

Nie tylko naprawianie

Bez względu na miejsce pracy językiem obcym trzeba posługiwać się przynajmniej w stopniu komunikatywnym. Weryfikacja odbywa się zazwyczaj podczas krótkiej rozmowy telefonicznej, a czasem również testu pisemnego. Warto przypomnieć sobie przede wszystkim nazwy części, narzędzi, urządzeń diagnostycznych czy usterek. 

Kliknij i pobierz darmowy program PIT 2013

- Znajomość specjalistycznego słownictwa jest konieczna podczas wykonywania codziennych obowiązków zawodowych. Mechanicy otrzymują dokumenty z opisanymi usterkami, a później muszą wpisać w formularzach dokonane wymiany lub naprawy - wyjaśnia Radosław Braszak. Zadania nie należą do lekkich, więc w wielu ogłoszeniach pojawia się wymóg dobrej kondycji fizycznej. Trzeba też mieć prawo jazdy odpowiedniej kategorii. Niekiedy z kraju należy zabrać własne narzędzia oraz ubranie robocze.

Dyplom w cenie

Wiele ofert adresowanych jest do osób, które potrafią udokumentować minimum 3-4 lata doświadczenia w zawodzie. Najlepiej, aby zatrudnienie było ciągłe, a kandydat miał już styczność z zagranicznym rynkiem pracy. - Norweskim pracodawcom nie podoba się, jeżeli mechanik zmienia miejsce zatrudnienia co kilka-kilkanaście miesięcy. W przypadku naborów do tego kraju coraz większe znaczenie ma wykształcenie kierunkowe, a jeszcze rok-dwa lata temu sytuacja wyglądała inaczej - mówi Radosław Braszak.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Firmy zwracają uwagę na dobrą znajomość rysunku technicznego i zagadnień związanych z hydrauliką oraz obsługą urządzeń diagnostycznych. W trakcie rekrutacji odbywa się test dotyczący kwestii związanych z mechaniką. Najczęściej są to pytania teoretyczne (np. jak coś trzeba wymienić, co należy zrobić w konkretnej sytuacji itp.). Znacznie rzadziej niż kilka lat temu odbywają się sprawdziany praktyczne w warsztatach samochodowych. Jeśli kandydat nie uzyska pozytywnej oceny, to nie podpisze umowy.

Marcin Gazda

185 koron norweskich = ok. 94,24 zł

Praca za granicą
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »