Związki z Kompanii Węglowej wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą

Wszystkie związki zawodowe działające w Kompanii Węglowej (KW) wejdą w spór zbiorowy z pracodawcą - zdecydowali w piątek związkowcy na posiedzeniu wspólnego sztabu protestacyjno-strajkowego.

Związki sprzeciwiają się restrukturyzacji firmy na zasadach proponowanych przez zarząd. Najprawdopodobniej w środę 27 listopada w kopalniach spółki odbędą się tzw. masówki - spotkania informacyjne dla pracowników, podczas których związkowcy poinformują o podjętych działaniach.

- Zdecydowaliśmy, że wszystkie centrale związkowe będą działać razem i razem bronić miejsc pracy w Kopalni Węglowej - powiedział po piątkowym spotkaniu szef górniczej Solidarności Jarosław Grzesik.

W wtorek zarząd spółki przyjął kluczowe założenia projektu programu restrukturyzacji KW do 2020 r. Dzień wcześniej plany te poznała Rada Pracowników. Chodzi m.in. o łączenie ze sobą kopalń, redukcję zatrudnienia w administracji o ponad tysiąc osób, ograniczenie przyjęć do pracy wyłącznie do absolwentów szkół oraz zamrożenie płac, a wcześniej obniżkę wynagrodzeń o ok. 2 proc. poprzez likwidację niektórych świadczeń. Liczba ścian wydobywczych ma być ograniczona o jedną trzecią. Kopalnia Knurów-Szczygłowice może zostać sprzedana.

Reklama

Według informacji związkowców, w poniedziałek w KW odbędzie się kolejne spotkanie zarządu ze stroną społeczną, którego tematem będzie m.in. planowana redukcja zatrudnienia w administracji spółki o 1020 pracowników.

- Bezpośrednio po tym spotkaniu ponownie zbierze się międzyzwiązkowy sztab. Natomiast najprawdopodobniej w środę we wszystkich kopalniach i zakładach należących do Kompanii przeprowadzone zostaną masówki, podczas których będziemy rozmawiać z załogami o naszych dalszych działaniach - zapowiedział Grzesik.

Od 24 października we wszystkich jednostkach organizacyjnych KW trwa pogotowie strajkowe. Niespełna tydzień później związkowcy powołali wspólny, międzyzwiązkowy sztab protestacyjno-strajkowy. Związkowcy podkreślają, że jeżeli zarząd nie rozpocznie rzeczywistego dialogu z pracownikami na temat restrukturyzacji firmy, to są przygotowani na rozpoczęcie akcji protestacyjnych. 

Kompania Węglowa to największa górnicza firma w Europie. Zatrudnia ok. 57 tys. osób w 15 kopalniach. Po połączeniach ma ich być 8. W tym roku wydobycie węgla ma przekroczyć 34 mln ton wobec ponad 39 mln ton w ubiegłym roku. Na zwałach leży ponad 5 mln ton niesprzedanego surowca. Po trzech kwartałach roku spółka miała blisko 300 mln zł strat. Przyczyny strat to przede wszystkim spadek cen węgla i zmniejszone przychody, przy stałych lub rosnących kosztach.

 Tegoroczne przychody KW będą - według danych spółki - ok. 1,1 mld zł niższe niż w ubiegłym roku oraz 2,3 mld zł niższe niż w roku 2011. Koszty wynagrodzeń sięgają już 65 proc. wszystkich kosztów. Także w przyszłym roku spółka nie ma szans na dodatni wynik operacyjny. Dzięki programowi restrukturyzacji chce odzyskać rentowność operacyjną w 2015 r.

- Spółka wymaga szybkich i głębokich działań restrukturyzacyjnych. Strona społeczna zna przyczyny tych działań i jest na bieżąco informowana o założeniach programu restrukturyzacji. Gdy jego projekt będzie gotowy i przyjęty przez zarząd, przekażemy go do konsultacji Radzie Pracowników - skomentował w piątek wiceprezes Kompanii, koordynujący prace jej zarządu, Marek Uszko.

 Wiceprezes nie odniósł się do podawanych przez związkowców szczegółowych informacji o planowanych działaniach restrukturyzacyjnych, przypominając, że zarząd przyjął dotychczas jedynie założenia projektu, a sam projekt jest jeszcze uszczegóławiany i dopracowywany. Zapewnił, że zarząd KW chce przeprowadzić restrukturyzację w dialogu ze stroną społeczną, a jednym z priorytetów działań ma być zapewnienie stabilnych miejsc pracy w spółce. 

Zarząd spółki ma przyjąć projekt programu restrukturyzacji 28 listopada, a dzień później dokument ma otrzymać Rada Pracowników, w skład której wchodzą związkowcy. 

- - - - -
Kompania Węglowa i Jastrzębska Spółka Węglowa wybrały firmę, która przeprowadzi wycenę kopalni Knurów-Szczygłowice. To wstęp do dalszych rozmów na temat możliwej sprzedaży tego należącego do Kompanii zakładu jastrzębskiej spółce.

Informację w tej sprawie przedstawiciele Kompanii przekazali podczas piątkowej konferencji w Katowicach, poświęconej górnictwu węgla kamiennego. Umowa z firmą, która przeprowadzi wycenę, ma być podpisana w najbliższym czasie.

Wycena będzie podstawą dalszych rozmów na temat sprzedaży i mechanizmów jej finansowania. Jeżeli strony dojdą do porozumienia, transakcja mogłaby zostać przeprowadzona do połowy przyszłego roku. 

Na wycenę kopalni złoży się nie tylko tzw. zorganizowana część przedsiębiorstwa, czyli majątek produkcyjny zakładu, ale także np. wartość koncesji na wydobycie węgla oraz wartość złóż tego surowca - zarówno tych już udostępnionych do wydobycia, jak i tych potencjalnie dostępnych. Nieoficjalnie przedstawiciele KW, mówiąc o wartości kopalni, wymieniają kwoty powyżej 1 mld zł, w zależności od przyjętych metod wyceny. 

Wiceprezes Kompanii Marek Uszko, koordynujący prace zarządu spółki, potwierdził w piątek, że jeżeli prowadzone analizy i rozmowy potwierdzą, że sprzedaż kopalni przyniesie dobre efekty dla obu stron, do transakcji dojdzie. 

- Jastrzębska Spółka Węglowa ma lepsze możliwości inwestycyjne, natomiast Kompania Węglowa potrzebuje dodatkowego wsparcia finansowego, kapitałowego, żeby rozwijać pozostałe kopalnie. Sprzedaż tego aktywa to jeden z możliwych mechanizmów pozyskania tych środków. Jeżeli jednak nie dojdziemy do porozumienia, mamy również alternatywne rozwiązania - powiedział Uszko. 

O rozmowach na temat potencjalnej sprzedaży należącej do KW kopalni na rzecz JSW spółki poinformowały na początku tego tygodnia. Obecnie negocjacje są "na bardzo wczesnym etapie". Sprzedaży kopalni sprzeciwiają się działające w Kompanii związki zawodowe, które zapowiedziały spór zbiorowy z zarządem w spółki. Związkowcy nie godzą się na restrukturyzację firmy na zasadach proponowanych przez zarząd. 

Dyrektor departamentu górnictwa w Ministerstwie Gospodarki prof. Maciej Kaliski ocenił, że rozmowy spółek na temat ewentualnej sprzedaży kopalni mają charakter biznesowy. Ministerstwo - jako właściciel spółek węglowych - wypowie się w tej sprawie, kiedy spółki przedstawią szczegóły potencjalnego przedsięwzięcia oraz korzyści, jakie ma dzięki niemu osiągnąć każda ze stron. Chodzi także o informację, na co Kompania zamierza przeznaczyć środki z ewentualnej transakcji. 

Zatrudniająca ok. 5,9 tys. pracowników kopalnia Knurów-Szczygłowice to zakład, gdzie ok. 40 proc. wydobycia (ok. 1,5 mln ton rocznie) stanowi węgiel koksowy. Kopalnia eksploatuje najwięcej węgla koksowego spośród wszystkich 15 zakładów Kompanii Węglowej. Stąd zainteresowanie kopalnią ze strony Jastrzębskiej Spółki Węglowej, która specjalizuje się właśnie w węglu koksowym. 

8 listopada obie firmy zawarły list intencyjny w tej sprawie, zakładający wyłączność negocjacji dla JSW. W dokumencie mowa o "możliwości pogłębienia współpracy w odniesieniu do eksploatacji złóż" oraz o potencjalnym nabyciu przez spółkę "zorganizowanej części przedsiębiorstwa" kopalni Knurów-Szczygłowice. To ostatnie sformułowanie oznacza, że przedmiotem potencjalnej transakcji byłby przede wszystkim majątek kopalni potrzebny do prowadzenia produkcji. 

Kopalnia Knurów-Szczygłowice powstała w 2010 roku w wyniku połączenia w jeden podmiot kopalń Knurów i Szczygłowice. To jeden z największych zakładów wydobywczych Kompanii Węglowej. Wydobywa ok. 4 mln ton węgla rocznie, z czego ok. 60 proc. to węgiel energetyczny, a ok. 40 proc. koksowy typu 34 (tzw. węgiel gazowo-koksowy) - to nieco inny gatunek węgla koksowego od osiągającego najwyższe ceny węgla typu 35, jednak także ten gatunek jest poszukiwany przez odbiorców. 

Kopalnia zatrudnia ok. 5,9 tys. pracowników, z czego ponad 80 proc. to pracownicy zatrudnieni pod ziemią.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »