Uwaga! 8-godzinny dzień pracy dla nauczycieli

Związek Nauczycielstwa Polskiego przestrzega przed wprowadzaniem 8-godzinnego dnia pracy nauczycieli. Namawia nauczycieli, którzy będą zmuszani do takiej pracy, do występowania o wypłatę godzin nadliczbowych.

Prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział, że według jego wiedzy do stosowania 8-godzinnego dnia pracy nauczyciela przygotowują się kolejne samorządy. Przypomniał, że wielu ekspertów wypowiadało się już na ten temat i mówiło, że takie praktyki są zabronione. Mówił tak między innymi Andrzej Karwacki - wiceminister edukacji w rządzie Jerzego Buzka,

Główny Inspektor Pracy, podobnie wypowiedział się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w 2005 roku. Zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy i ustawą Karta Nauczyciela, czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

Reklama

Przepisy określają jednocześnie wymiar pensum, czyli zajęć dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych nauczyciela, który kształtuje się w zależności od stanowisk od 18 do 30 godzin tygodniowo. Sławomir Broniarz podczas dzisiejszej konferencji prasowej podkreślał, że nauczyciele muszą mieć czas i odpowiednie warunki do przygotowywania się do prowadzenia lekcji.

Nie wyobraża sobie sytuacji, w której nauczyciel na korytarzu bezczynnie musi czekać, aż zwolni się miejsce przy biurku w pokoju nauczycielskim. Sławomir Broniarz zaznaczył też, że gdyby ustawodawca chciał, aby był wyraźnie określony czas pracy nauczyciela w wymiarze ośmiu godzin dziennie, to od powstania Karty Nauczyciela w 1982 roku już dawno by to zmienił.

_ _ _ _ _

Związek Nauczycielstwa Polskiego ma zastrzeżenia do pracy ankieterów badających rzeczywisty czas pracy nauczycieli. Zdaniem ZNP osoby, które prowadzą te badania, nie znają specyfiki pracy pedagogów, przez co nierzetelnie wypełniają ankiety. Zdaniem prezesa Związku Sławomira Broniarza, w ten sposób przeprowadzone badania nie wykażą rzeczywistego czasu pracy nauczyciela.

Z głosów jakie docierają do niego od nauczycieli wynika, że pytania nie uwzględniają czasu poświęconego na przygotowanie zajęć lub sprawdzenie klasówek, a zadania te wykonują w domu. Badanie czasu pracy nauczycieli prowadzone jest przez Instytut Badań Edukacyjnych. Rozpoczęło się w listopadzie 2011 roku i ma potrwać okrągły rok.

Rzecznik IBE Natalia Skipietrow broni badania, twierdząc że jest ono wykonywane przez wyspecjalizowaną firmę. Dodaje, że badanie składa się także z dziennika czasu pracy, w którym nauczyciele mogą wpisać czas poświęcony na przygotowania do zajęć albo sprawdzanie klasówek.

Natalia Skipietrow zwraca uwagę, że na taką formułę przeprowadzenia badania zgodzili się partnerzy społeczni - w tym ZNP - jeszcze przed rozpoczęciem badania.

Cząstkowe wyniki badań Instytutu mają być opublikowane w połowie lutego. Zgodnie z przepisami Kodeksu Pracy i ustawą Karta Nauczyciela, czas pracy nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »